PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa - Wisła Kraków. Władze Białej Gwiazdy komentują blamaż. "Serce krwawi"

PAP / Jacek Bednarczyk / Na zdjęciu: Jarosław Królewski.
PAP / Jacek Bednarczyk / Na zdjęciu: Jarosław Królewski.

"Mogę tylko wszystkich tak po ludzku przeprosić" - pisze po porażce z Legią Warszawa (0:7) przewodniczący rady nadzorczej Wisły Kraków Tomasz Jażdżyński. "Serce krwawi" - dodaje Jarosław Królewski.

Kierujący Białą Gwiazdą tym razem nie schowali głowy w piasek i po kolejnej porażce drużyny Macieja Stolarczyka zabrali głos na Twitterze.

"Na gorąco mogę tylko wszystkich tak po ludzku przeprosić. Szczególnie tych, którzy jak ja widzieli to na żywo. To w takiej sytuacji oczywiście niewiele, ale decyzje co dalej będziemy podejmowali na zimno, gdy głowy ochłoną. Przepraszam w imieniu swoim i reszty ekipy ratunkowej" - tak mecz z Legią skomentował Tomasz Jażdżyński.

"To jeden z najsmutniejszych dni w tym roku, serce wybitnie krwawi. Byliśmy jak wygrywaliśmy 4:0, widzieliśmy co stało się dziś. Ostatnio JB zapytał mnie, czy się boję. Odpowiedziałem, że nawet gdybym chciał, nie mam prawa się bać. Musimy się pozbierać natychmiast" - dorzucił Jarosław Królewski.

ZOBACZ WIDEO Serie A. Piękne gole w debiucie Thiago Motty. Genoa CFC lepsza od Brescii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Tweety kierujących Wisłą po blamażu przy Łazienkowskiej 3 to coś nowego, bo choć obaj są aktywni na Twitterze, to dotąd po porażkach Białej Gwiazdy zapadali się pod ziemię.

Jażdżyński, Królewski i wspomniany "JB", czyli Jakub Błaszczykowski, w styczniu uratowali Wisłę przed upadkiem, pożyczając jej 4 mln zł na spłatę najpilniejszych zobowiązań, dzięki czemu klub mógł odzyskać licencję na grę w PKO Ekstraklasie i przystąpić do rundy wiosennej.

Prowadząca piłkarską sekcję klubu z Reymonta 22 Wisła SA nadal należy formalnie do Towarzystwa Sportowego "Wisła", ale faktycznie o klubie decydują wspomniani pożyczkodawcy. W każdej chwili mogą wezwać TS "Wisła" do zdania akcji piłkarskiej spółki, a w styczniu będą mogli też zwrócić się do niego o zwrot pożyczki, która zabezpieczona jest wartymi 80 mln zł gruntami.

Porażka 0:7 z Legią była piątą z rzędu Wisły i drugą najwyższą w historii występów Białej Gwiazdy w ekstraklasie. Wyżej krakowianie przegrali tylko raz - w 1956 roku również z Legią (0:12).

Komentarze (3)
avatar
Quarterback Franek
28.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No cóz, wczoraj na Ł3 nam wszystkim cieszyły sie gęby, ale dziś tak najzwyczajniej szkoda mi Wisły. Jako kibic Legii nie lubie tego klubu, tyle że tak szczerze, to wolę w eklapie Wisłę która ma Czytaj całość
avatar
werty
28.10.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Co takiego może zrobić Stolarczyk, przecież nie pójdzie do sklepu i nie kupi 20 nowych piłkarzy. Praktycznie wszystko jest w rozsypce, każda formacja oprócz obsady bramki jest do wymiany. To co Czytaj całość
avatar
pasjonata
28.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wspolczuje Wisle i zastanawiam sie, czy to nie jest juz poczatek konca.