Totolotek Puchar Polski: Widzew - Legia. Aleksandar Vuković: Wyniku z Wisłą nie powtórzymy

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

- Widzew już w tym momencie niewiele różni się od niektórych drużyn występujących w ekstraklasie - mówi trener Legii Aleksandar Vuković przed meczem w Pucharze Polski.

Widzew podejmie Legię na własnym boisku w środę w 1/16 Pucharu Polski. Drużyna Marcina Kaczmarka wyeliminowała w poprzedniej rundzie inny klub z ekstraklasy - Śląsk Wrocław. Widzew to klub z II ligi, ale ma w składzie wielu graczy z przeszłością w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.

Szkoleniowiec Legii spodziewa się trudnego spotkania. - To zespół, który już w tym momencie niewiele różni się od niektórych drużyn w ekstraklasie. Robak, Kita, Możdżeń, Mąka, Kosakiewicz i Pawłowski to gracze znający ekstraklasę. Do tego trener, który potrafił awansować z poprzednimi drużynami - opowiada Vuković.

Kim Vilfort, legenda Broendby: Kamil Wilczek na ustach wszystkich

Trener oglądał ostatnie spotkania Widzewa ze Śląskiem Wrocław i GKS-em Katowice. - Wiem, że to dobrze zorganizowany zespół, który ma wsparcie wielu kibiców. Przed nami jeden mecz, wszystko rozstrzygnie się w Łodzi, ale z pewnością nie będzie łatwo. W poprzedniej rundzie graliśmy z Puszczą, otoczka była inna, ale sobie poradziliśmy. Musimy być gotowi na każdą sytuację. Czeka nas spotkanie w gorącej atmosferze, co poniekąd jest plusem. Ospałości na pewno nie będzie - komentuje.

Vuković zapowiada zmiany w składzie po ostatniej wygranej z Wisłą Kraków 7:0. - Pewne jest, że w bramce zagra Radosław Cierzniak. Co dalej? Zobaczymy po zejściu z boiska treningowe. Możliwe, że będzie sporo zmian w kontekście rywalizacji z Wisłą, ale nie jest to stuprocentowo pewne. Wyniku z meczu z Wisłą na pewno nie powtórzymy - kończy szkoleniowiec cytowany przez portal legia.net.

Spotkanie Widzewa z Legią w środę o godzinie 20:30. Transmisja: Polsat Sport.

Doping w Pogoni Siedlce. Siedmiu zawodników podejrzanych o dokonywanie zabronionych infuzji

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Piękne gole w debiucie Thiago Motty. Genoa CFC lepsza od Brescii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
ham.burczyk
29.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nieporadnic -Dresovic nadal w legii.Myslalem ,ze wrocil na balkany owce pasc.