Po derbowym zwycięstwie w 10. kolejce Pasy złapały zadyszkę i w dwóch następnych meczach zdobyły tylko jeden punkt. Za wpadki z Górnikiem Zabrze (1:1) i Jagiellonią Białystok (2:3) krakowianie zapłacili wysoką cenę, bo spadli z drugiej na piątą lokatę.
Michał Probierz nie pozwolił jednak drużynie na wpadnięcie w spiralę remisów i porażek i przed tygodniem jego zespół w dobrym stylu pokonał Pogoń Szczecin (2:0). Triumf z ówczesnym liderem był dla Cracovii tym ważniejszy, że zagrała przeciwko Portowcom mocno osłabiona brakiem Niko Datkovicia, Ołeksija Dytiatjewa, Sergiu Hanki i Mateusza Wdowiaka.
Ogranie lidera w takich okolicznościach mogło uskrzydlić krakowian, a we wtorek odnieśli kolejne cenne zwycięstwo - w 1/16 finału Pucharu Polski po dogrywce pokonali Bytovię Bytów (3:2). Męczarnie z I-ligowcem chluby Pasom nie przynoszą, ale dla trenera Probierza ważne jest to, że jego zespół odwrócił losy meczu, a zwycięską bramkę zdobył w ostatniej akcji drugiej części dogrywki.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Łukasz Piszczek pożegna się z reprezentacją Polski. "To nie jest dobry moment na taką celebrację"
Czytaj również -> Piotr Stokowiec: Piłkarze mają prawo być zmęczeni
- Najcenniejsze jest to, że pokazaliśmy charakter, bo zespoły nie rodzą się, kiedy jest dobrze, tylko w trudniejszych momentach - podkreśla szkoleniowiec Pasów i dodaje: - Chwała moim piłkarzom, że udało im się zdobyć bramki w 88. i w 120. minucie. Na pierwszą połowę nie dojechaliśmy, ale w drugiej i w dogrywce zdominowaliśmy rywala. Wielu zawodników pokazało, że można na nich liczyć.
Cracovia wróciła na zwycięską ścieżkę, a teraz chce nabrać rozpędu. Nic tak nie buduje zespołu, jak seria wygranych, o czym Pasy przekonały się w minionym sezonie, kiedy odniosły 7 zwycięstw z rzędu, wyrównując klubowy rekord.
W 14. kolejce krakowianie podejmą przy Kałuży 1 Lechię Gdańsk, z którą sąsiadują w tabeli. Cracovia jest piąta i ma dwa punkty przewagi nad szóstą Lechią.
- W piłce nożnej to, co było wczoraj, dziś nie ma znaczenia. Wygraliśmy dwa ostatnie mecze, ale teraz trzeba tydzień zamknąć zwycięstwem - mówi Probierz, który ma bardzo dobre zdanie o sobotnim rywalu: - Lechia ma bardzo stabilny, regularnie wzmacniany zespół. Osobowo to jedna z najsilniejszych drużyn w lidze, ma bardzo mocnych skrzydłowych. Musimy być bardzo agresywni.
Czytaj również -> Michał Probierz znów ma komfort przy wyborze składu
Mecz 14. kolejki PKO Ekstraklasy. Cracovia - Lechia Gdańsk zostanie rozegrany w sobotę o godz. 17:30.