Serie A. Dni Carlo Ancelottiego w Napoli policzone

Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti
Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti

Efektem wtorkowego buntu drużyny Napoli będzie odejście z San Paolo Carlo Ancelottiego. Włoskie media nie mają co do tego wątpliwości, ale są podzielone w sprawie formy rozstania szkoleniowca z klubem.

Przed wtorkowym meczem Ligi Mistrzów z Red Bullem Salzburg (1:1) Aurelio De Laurentiis ogłosił, że po spotkaniu z mistrzem Austrii zespół wróci do ośrodka treningowego, by w formie mini-zgrupowania przygotowywać się do kolejnego spotkania ligowego z Genoą.

- Drużyna będzie na zgrupowaniu aż do niedzieli. Ancelotti jest świetnym trenerem i nie mam powodu, aby prosić go o lepsze wyniki. Problemem jest praca drużyny i to sami zawodnicy muszą odzyskać motywację - oznajmił De Laurentiis w radiu "Kiss Kiss".

Piłkarze jednak zbuntowali się przeciwko właścicielowi klubu i po spotkaniu z Red Bullem rozjechali się do domów prywatnymi samochodami. Plan De Laurentiisa nie spodobał się też Ancelottiemu. Już przed meczem szkoleniowiec przyznał, że był przeciwny tej decyzji, a we wtorek bez słowa opuścił San Paolo, nie przychodząc nawet na konferencję prasową, czym naraził klub na karę finansową od UEFA.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski i Jose Mourinho w jednym klubie? "Potrafi budować relacje z zawodnikami"

De Laurentiis od dłuższego czasu jest skonfliktowany z zespołem, ale według włoskich mediów to Ancelotti zapłaci za wtorkowe wystąpienie przeciwko właścicielowi klubu. Włoskie media nie mają wątpliwości co do tego, że misja szkoleniowca na San Paolo właśnie dobiega końca. Podzielone są jednak w sprawie formy rozstania trenera z klubem.

Czytaj również -> Wojciech Szczęsny wskazał najlepszych bramkarzy świata

Według "La Gazzetty dello Sport", Ancelotti ma wykonać "sensacyjny gest" i podać się do dymisji. Raffaele Auriemma z grupy Mediaset twierdzi natomiast, że De Laurentiis ma wyprzedzić ruch szkoleniowca i zwolnić go jeszcze w środę.

Piłkarze natomiast - przynajmniej na razie - wyszli zwycięsko ze starcia z przełożonym. De Laurentiis wycofał się z pomysłu skoszarowania zawodników w Castel Volturno i po środowym porannym treningu gracze rozjechali się do domów. Klub nie podjął też jeszcze decyzji o ukaraniu ich finansowo za niesubordynację.

Czytaj również -> Arsene Wenger faworytem do przejęcia Bayernu

Carlo Ancelotti jest trenerem Napoli od maja 2018 roku. W minionym sezonie ekipa z San Paolo została wicemistrzem Włoch i dotarła do ćwierćfinału Ligi Europy. Po 11 kolejkach bieżącego sezonu Azzurri zajmują w tabeli Serie A dopiero 7. miejsc, ale są krok od awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Komentarze (1)
avatar
Miglanc667
6.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brakuje tylko "standardowej" informacji dla tego portalu, że najmniej winni całej sytuacji są mylik i "wieczny talent/przyszły lider reprezentacji"...