Mecz 11. kolejki Bundesligi pomiędzy SC Freiburg a Eintrachtem Frankfurt zakończył się skandalem. W doliczonym czasie gry przy linii bocznej doszło do awantury, a wszystko zaczęło się od Davida Abrahama, który biegnąc po piłkę wywrócił trenera gospodarzy Christiana Streicha (więcej TUTAJ).
Ostatecznie obrońca i zarazem kapitan Eintrachtu zobaczył czerwoną kartkę (podobnie jak Vincenzo Grifo), ale to nie był koniec jego problemów.
Przede wszystkim jego zachowaniem zajęła się Niemiecka Federacja Piłkarska (DFB), która może go zawiesić. Na razie Abraham dostał jednak po kieszeni od swojego klubu.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Robert Lewandowski do Manchesteru United!
"Bild" informuje, że Eintracht ukarał 33-latka grzywną w wysokości 35 tysięcy euro. Według gazety jest to śmiesznie niska kara jak na zachowanie, którego dopuścił się zawodnik.
A dodajmy, że Abraham nie po raz pierwszy sprawia problemy na boisku. Argentyńczyk jest znany ze swojego porywczego charakteru i ostrej gry, której doświadczył niejednokrotnie m.in. Robert Lewandowski.
Już dwukrotnie w meczach Bayernu z Eintrachtem dochodziło między nimi do rękoczynów (więcej przeczytasz TUTAJ).