Sporym zainteresowaniem na transferowym rynku cieszy się Jarosław Niezgoda. 24-latek po poważnych problemach zdrowotnych (związanych z sercem) w tym sezonie powrócił do podstawowej jedenastki Legii Warszawa i w 15. ligowych spotkaniach zdobył aż 11 goli. Na tę chwilę, wraz z Christianem Gytkjaerem, jest współliderem w klasyfikacji strzelców Ekstraklasy.
Portal sport.tvp.pl informuje, że napastnikiem Legii interesuje się m.in. Dinamo Moskwa. Zespół rosyjskiej Premier Ligi już w lecie wydał na transfery ponad 35 mln euro, w tym za 5,5 mln kupił właśnie z warszawskiego klubu Sebastiana Szymańskiego. Na Niezgodzie wicemistrzowie Polski chcą zarobić ponad 4 mln.
Rosja to jednak nie jedyny możliwy kierunek dla Niezgody. - Rosja, Belgia, Niemcy, Włochy, USA - to kierunki, z których kluby kontaktują się z nami. Czy odejdzie z Legii? Każdy piłkarz jest na sprzedaż. Wszystko jest kwestią oferty - przyznał menadżer Niezgody, Marek Citko.
Kontrakt polskiego napastnika wygasa w czerwcu 2022 roku. Do Legii żadna oficjalna oferta podobno jeszcze nie wpłynęła. Kilka dni temu w zagranicznych mediach pojawiła się informacja o zainteresowaniu ze strony jednego z tureckich klubów (więcej TUTAJ).
Czytaj też: PKO Ekstraklasa: Jarosław Niezgoda - powrót króla
ZOBACZ WIDEO: Hiszpański dziennikarz o losowaniu grup Euro 2020. "Myślimy Polska - mówimy Lewandowski. Reszta piłkarzy nie jest dobrze znana"