PKO Ekstraklasa. Bolesna porażka Śląska Wrocław, a teraz przed nim kolejne trudne zadanie

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Wojciech Golla
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Wojciech Golla

- Przegraliśmy u siebie, ale sezon trwa - mówił po meczu z Legią Warszawa Wojciech Golla. Śląsk Wrocław doznał pierwszej porażki w tym sezonie na własnym stadionie. Ta przegrana była znacząca, bo aż 0:3. Teraz przed WKS-em mecz z Lechem Poznań.

Do niedawno zakończonej kolejki PKO Ekstraklasy Śląsk Wrocław przystępował jako lider. Spotkanie WKS-u z Legią Warszawa określano jako hit 18. serii gier. Dla Śląska była to jednak bolesna potyczka, bo zakończona porażką 0:3. Przerwała ona serię pięciu zwycięskich meczów WKS-u z rzędu. Wrocławianie doznali ponadto pierwszej porażki na własnym stadionie w tym sezonie.

Legia wygrała wysoko, a w całym meczu stworzyła sobie więcej dobrych okazji bramkowych. - Generalnie wydawało mi się, że mało mieliśmy takich klarownych sytuacji. Legia dobrze zagrała w defensywie - mówił po meczu Wojciech Golla, obrońca Śląska.

ZOBACZ TAKŻE: Potężna siła ofensywy Legii! Oto najlepsi piłkarze 18. kolejki w PKO Ekstraklasie

ZOBACZ TAKŻE: PKO Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok kontaktowała się z Adamem Nawałką

Wrocławianie do potyczki z Legią przystąpili też osłabieni brakiem dwóch kluczowych zawodników - pomocników Michała Chrapka i Krzysztofa Mączyńskiego. - Na pewno te osłabienia jakiś wpływ na naszą grę miały. Dwóch kluczowych zawodników, ale myślę, że ci co zagrali, to dla nich też jest dobre doświadczenie. Jesteśmy jedną drużyną. Każdy na każdą pozycję ma minimum dwóch zawodników. Wszyscy chcą walczyć, grać. Każdy daje tej drużynie sto procent. To jest najważniejsze, aby dawać zespołowi sto procent - powiedział WP SportoweFakty Przemysław Płacheta.

ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Zbigniew Boniek o meczu z Hiszpanią: Nie ma co się bandażować, zanim ma się ranę

Niedzielne spotkanie z trybun Stadionu Wrocław obserwowało 31 819 widzów. - Porażka boli. Przegraliśmy u siebie, ale sezon trwa. Jesteśmy wysoko w tabeli i głowa do góry. Oby na meczu z Lechem Poznań była taka sama frekwencja - komentował Golla.

Stoper Śląska nawiązał do najbliższej potyczki WKS-u. Rywalem Śląska będzie Lech Poznań, a mecz zostanie rozegrany we Wrocławiu.

Śląsk i Lech w tabeli dzielą cztery punkty. Wrocławianie wydają się być nieznacznym faworytem najbliższego meczu. - Nie ma łatwych spotkań w tej lidze. Lech jest teraz na pewno w dobrej dyspozycji. Trzeba przeanalizować spotkanie z Legią, wyciągnąć wnioski i zagrać u siebie z Lechem za trzy punkty - zaznaczył Golla.

- Kolejny mecz z dobrym przeciwnikiem. Musimy się zregenerować. Dobrze podejść w treningach w tygodniu i być gotowym na dobry mecz z Lechem Poznań - skomentował natomiast Płacheta.

Mecz Śląsk Wrocław - Lech Poznań zostanie rozegrany w najbliższą sobotę, 14 grudnia. Początek spotkania o godzinie 17:30.

Komentarze (0)