Po dwóch porażkach z Bayerem 04 Leverkusen (1:2) i Borussią M'gladbach (1:2) Bayern Monachium spadł na siódme miejsce w tabeli Bundesligi. Zespół Roberta Lewandowskiego traci już do lidera siedem punktów.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Ricardinho ma problemy z nerkami. Wisła Płock czeka na wyniki badań
Po ostatnich porażkach sporo krytyki spadło na piłkarzy i trenera Hansiego Flicka. Mocne słowa w kierunku Bayernu skierowali m.in. Stefan Effenberg i Lothar Matthaeus.
- Bayern nie gra źle, ale za każdym razem czegoś im brakuje do zwycięstwa. Mocno szwankuje skuteczność, piłkarze marnują mnóstwo dogodnych sytuacji - twierdzi ten drugi, który po chwili dodaje, że rywale przestali się bać Bayernu.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Trudna grupa Polaków. "Sztabowi spadł kamień z serca, ale rywale są niewygodni"
- Przeciwnicy stracili lęk przed Bayernem. Nawet gry przegrywają, to wierzą w wygraną i niektórzy potrafią to zrobić. Coś takiego w przeszłości było praktycznie niemożliwe - przyznaje Matthaeus.
- Bayern będzie miał trudną drogę do zdobycia mistrzostwa Niemiec. W zeszłym sezonie też gonił, ale wtedy liczyła się tylko Borussia. Teraz chętnych do zdobycia tytułu jest znacznie więcej. Taka sytuacja cieszy cały kraj, oczywiście poza kibicami Bayernu - komentuje.
Bayern w środę zagra na własnym boisku z Tottenhamem Hotspur w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Zobacz także: Euro 2020. Opalenica - tu zamieszka reprezentacja Polski. Sprawdziliśmy, w jakich warunkach