Zatrudnieniem Gennaro Gattuso SSC Napoli zaskoczyło piłkarską Europę. Na następcę Carlo Ancelottiego klub wybrał 41-letniego trenera z niewielkim doświadczeniem jak na ambicje wicemistrza Włoch. Ostatnio prowadził AC Milan, z którym rozstał się po zakończeniu zeszłego sezonu.
Były porywczy piłkarz ma ugasić pożar, jaki rozpętał się pod Wezuwiuszem. Klub jest siódmy w tabeli Serie A, a piłkarze są w konflikcie z prezesem Aurelio De Laurentiisem.
- Nie wszystko się dotąd udawało, ale nie było mnie wtedy w Neapolu - unika konkretnej odpowiedzi Gattuso na pierwszej konferencji prasowej w nowym klubie. - Nie będę mówić, kto co zrobił i powiedział. Wolę przekonać się wszystkiego na własnej skórze. Z każdym będę rozmawiał bezpośrednio.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020
- Naszym celem jest Liga Mistrzów - deklaruje nowy szkoleniowiec. - Chcemy zagrać w następnej edycji. W tym klubie nie możemy się nie zakwalifikować. Ten zespół ma obowiązek dominować w meczach.
Gattuso zastąpi zwolnionego we wtorek Ancelottiego. "Carletto" przez osiem lat trenował swojego następcę w AC Milan. Między piłkarzem a trenerem narodziła się wyjątkowa więź.
-> Kluby zmieniły się w korporacje. Robert Lewandowski walczy o ogromne pieniądze
- To nie były łatwe dni. Musiałem wyjaśnić swoją decyzję Carlo. On był dla mnie jak ojciec, prowadził mnie w ponad 300 meczach. Zawsze prosiłem go o radę w trudnych chwilach mojej nowej kariery. Nigdy mi nie odmówił. Potwierdził to w środę, powiedział, gdzie zespół może się poprawić. Kolejny raz pokazał, że jest świetnym człowiekiem.
W Napoli mistrza zastąpił uczeń. W kontekście Ancelottiego Gattuso podkreślił, że jego poprzednik w swojej karierze trenerskiej wygrał wszystko. Rino wyjaśnił, że jemu wystarczyłoby 10 procent tego, co osiągnął 60-latek.
Wtedy wtrącił się De Laurentiis. - Tylko nie 10 procent tego, co udało mu się zrobić w Napoli, inaczej będziemy mieć kłopoty - zaśmiał się prezydent klubu.
Gattuso na ławce Napoli zadebiutuje już w sobotnim meczu z Parmą. Przed przerwą świąteczną Włoch zdąży jeszcze poprowadzić zespół w wyjazdowym starciu z Sassuolo.
Czytaj też: Stadion Śląska Wrocław zamknięty na mecz z Lechem Poznań