W tym tygodniu Zlatan Ibrahimović miał oficjalnie zaprezentować się w nowym klubie. 38-letni napastnik od dawna jest poważnie łączony z AC Milan, ale potwierdzenia wciąż nie ma. Włoskie media informowały, że strony nie mogą dogadać się ws. długości kontraktu - piłkarz liczy na 18-miesięczną umowę, klub proponuje półroczną z opcją przedłużenia.
AC Milan jest zdeterminowany do zakupu nowego środkowego napastnika. Problemy ze skutecznością mają dwie "dziewiątki" klubu - Krzysztof Piątek i Rafael Leao, którzy strzelili kolejno cztery (w tym trzy z rzutów karnych) i jedną bramkę w tym sezonie.
Receptą na problemy mediolańczyków ma być Ibrahimović. Szwed zwleka jednak z ogłoszeniem decyzji, a Milan nie może pozwolić sobie na szukanie alternatywy na ostatnią chwilę. Calciomercato.com informuje, że klub zaczyna "wywierać presję" na Ibrahimoviciu. "Wkrótce będą musieli podjąć decyzję, ponieważ nie mogą czekać do końca styczniowego okienka z podpisaniem umowy" - podkreślono.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020
Po odejściu z Manchesteru United, Szwed przeniósł się do Los Angeles Galaxy. Był jednym z najlepszych piłkarzy w MLS, a ostatnie rozgrywki zakończył z dorobkiem 31 goli w 31 spotkaniach. W USA czuł się znakomicie, jednak na zakończenie kariery chciał wrócić do Europy.
Czytaj też: Premier League. Everton ciągle walczy o Zlatana Ibrahimovicia
Czytaj też: Zlatan Ibrahimović niczym krytyk filmowy. Wziął udział w reklamie