PKO Ekstraklasa ma nowego lidera, a została nim Legia Warszawa. Podopieczni Aleksandara Vukovicia wykorzystali potknięcia rywali, dzięki czemu dodatkowo odskoczyli drugiej Pogoni Szczecin na trzy punkty. W sobotę wicemistrz kraju ograł na własnym stadionie Wisłę Płock 3:1.
Zobacz także: Transfery. Sensacyjne wieści ws. przyszłości Mario Mandzukicia. Chorwat może opuścić Europę
Warszawianie rozegrali bardzo dobre zawody. Od samego początku narzucili swoje warunki gry, na które Nafciarze nie potrafili odpowiedzieć. Dwie bramki zdobył Jarosław Niezgoda, jedno trafienie dołożył Jose Kante, były piłkarz Wisły.
- Przegraliśmy wyraźnie, Legia była lepsza i zasłużenie wygrała. Trzeba przyznać, że wicemistrzowie Polski są w dobrym momencie sezonu, mają jakość, indywidualności, większość rzeczy im wychodzi. Zmierzyliśmy się z najlepszą Legią w tym sezonie, myślę, że w sobotę żadna inna drużyna z ekstraklasy nie wywiozłaby z Łazienkowskiej nawet punktu - mówi Dominik Furman, w rozmowie z Izą Koprowiak z "Przeglądu Sportowego".
Wisła Płock jest w kryzysie. To był szósty kolejny mecz bez zwycięstwa. - Zablokowaliśmy się. Nie możemy wygrać od sześciu meczów, licząc z Pucharem Polski, to już nawet od siedmiu. To siedzi nam w głowach - uważa Furman, który być może już zimą opuści PKO Ekstraklasę i przeniesie się do Rosji.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Dariusz Dziekanowski znów uderza w Legię. "Powinna wyraźnie dominować. Tak nie jest"
ZOBACZ WIDEO: Sergiu Hanca kupił dom biednej rodzinie. Zobacz jak mieszkają