Przed sezonem Leroy Sane był jednym z głównych transferowych celów Bayernu Monachium. Bawarczycy nie mogli się jednak dogadać z Manchester City w kwestiach finansowych. Anglicy za lewego skrzydłowego żądali aż 150 mln euro - czyli kwoty, jakiej mistrzowie Niemiec nie wydają na pojedynczych piłkarzy. Ich transferowy rekord wynosi "zaledwie" 80 mln, które latem przeznaczyli na Lucasa Hernandeza.
Negocjacje z Manchesterem City załamały się po poważnej kontuzji Sane. Reprezentant Niemiec w pierwszym meczu sezonu doznał zerwania więzadeł w kolanie. Do gry ma powrócić dopiero w lutym 2020 roku. Jak informuje "Bild", 23-latek jeszcze wcześniej chciałby podpisać kontrakt z Bayernem.
Niemieckie media podkreślają, że zakup kontuzjowanego piłkarza mógłby się opłacić Bawarczykom. Po sezonie wartość Sane może ponownie wzrosnąć.
Mimo to, w Bayernie podobno woleliby pozyskać piłkarza w lecie. Jest jednak warunek - za mniej niż 100 mln euro (więcej TUTAJ). Sam piłkarz ma ważny kontrakt z Manchesterem City do czerwca 2021 r. i już odmawiał jego przedłużenia.
Czytaj też: [urlz=/pilka-nozna/860072/bundesliga-sc-freiburg-bayern-nie-ma-mowy-o-odpoczynku-robert-lewandowski-ma-zag]Bundesliga. SC Freiburg - Bayern: nie ma mowy o odpoczynku. Robert Lewandowski ma zagrać w środę
[/urlz]ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"