Azzurri wystąpili po raz drugi pod wodzą Gennaro Gattuso, który zyskał kolejny tydzień na poukładanie i obudzenie swoich zawodników. Podopieczni "Rino" rozpoczęli mecz niechlujnie i przez swoje podania posłane pod nogi przeciwników mieli problem ze złapaniem rytmu.
Gattuso ponownie ustawił Napoli jak za starych i generalnie dobrych czasów Maurizio Sarrego. Piotr Zieliński był w trójce centralnych pomocników z Allanem i Fabianem Ruizem. Przed nimi biegali Arkadiusz Milik wspierany przed doświadczonych Lorenzo Insigne oraz Jose Callejona. Tak zestawiona ofensywa nie oddała w pierwszej połowie nawet jednego celnego strzału.
Czytaj także: Wyczekiwane zwycięstwo US Sassuolo z Brescią Calcio. Pech Mario Balotellego
Napoli traci gole, nawet kiedy w defensywie Azzurrich gra Kalidou Koulibaly. W niedzielę Senegalczyka nie było w jedenastce z powodu kontuzji i pozostało tylko czekać na błąd duetu środkowych obrońców stworzonego przez Sebastiano Luperto oraz Kostasa Manolasa. Cała defensywa z Neapolu pomyliła się w 29. minucie i Hamed Junior Traore strzelił gola na 1:0 dla Sassuolo po wrzutce Manuela Locatellego. Luperto już na drugą połowę nie wyszedł.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020
Piłkarze Napoli byli apatyczni i ospali na tle energicznych zawodników Sassuolo. Neroverdi mieli nawet szanse na powiększenie swojego prowadzenia. Piotr Zieliński oraz Arkadiusz Milik, tak jak reszta Azzurrich, nie potrafili poderwać zespołu do walki przed przerwą. Polacy zrobili coś wyrazistego dopiero w drugiej połowie.
W 57. minucie Piotr Zieliński posłał płaskie podanie do Allana, a przepuścił je jeszcze między nogami Arkadiusz Milik. Brazylijczyk nie przeraził się gąszczu przeciwników, poradził sobie w nim i strzelił na 1:1. Od niedzieli liczby Zielińskiego w tej rundzie to gol oraz dwie asysty.
Napoli jeszcze przyspieszyło. Goście byli lepszymi wersjami samych siebie, a gospodarze cieniami zespołu sprzed przerwy. Podopieczni Gattuso mieli wielkie szanse, ale byli nieskuteczni. Dopiero w doliczonym czasie rozstrzygnęli mecz golem na 2:1. Z pomocą przeciwnika, ponieważ Pedro Obiang wpakował piłkę do własnej bramki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Czytaj także: Zachwycający i zwycięski gol Cristiano Ronaldo. Karol Linetty zagrał cały mecz
US Sassuolo - SSC Napoli 1:2 (1:0)
1:0 - Hamed Junior Traore 29'
1:1 - Allan 57'
1:2 - Pedro Obiang (sam.) 90'
Składy:
Sassuolo: Gianluca Pegolo - Mert Muldur, Marlon (51' Filippo Romagna), Federico Peluso, Georgios Kyriakopoulos - Pedro Obiang, Manuel Locatelli - Alfred Duncan (64' Filip Djuricić), Hamed Junior Traore, Jeremie Boga (82' Francesco Magnanelli) - Francesco Caputo.
Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Kostas Manolas, Sebastiano Luperto (46' Elseid Hysaj), Mario Rui - Allan, Fabian Ruiz (70' Eljif Elmas), Piotr Zieliński - Jose Callejon, Arkadiusz Milik (77' Dries Mertens), Lorenzo Insigne.
Żółte kartki: Traore, Locatelli (Sassuolo) oraz Rui, Elmas (Napoli).
Sędzia: Daniele Chiffi.
[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]