Piast pokonał beniaminka 1. ligi 2:1, ale miał z nim sporo problemów. Zwłaszcza w pierwszej połowie meczu piłkarze z Gliwic nie pokazali niczego szczególnego. - Wynik był lepszy niż gra i trzeba sobie z tego zdać sprawę. Musimy sobie uświadomić, że tylko maksymalnym zaangażowaniem możemy coś osiągnąć. Wtedy będziemy się liczyć w walce o punkty z każdym rywalem - wyjaśnił trener niebiesko-czerwonych.
Zawodnicy Piasta, za którymi trzy tygodnie przygotowań do nowego sezonu ligowego, nie zachwycili. Szkoleniowiec - Dariusz Fornalak skupił się jednak na ocenie postawy całego zespołu. - Nie będę wystawiał indywidualnych cenzurek. Zagraliśmy jako drużyna słabe spotkanie. Praktycznie przez całe 90 minut było tylko kilka akcji, które są warte odnotowania. Chcielibyśmy, żeby w kolejnych pojedynkach drużyna się lepiej prezentowała. Za dużo było niestety nerwowości i niedokładności w naszych poczynaniach. W meczu kontrolnym musimy się uczyć przede wszystkim tego boiskowego spokoju - wyjaśnił.
Trener Fornalak zdaje sobie sprawę, że przed jego drużyną jeszcze sporo pracy. - Myślę, że mamy swoje problemy. Na pewno te pojedynki sparingowe mają pomóc w ich rozwiązaniu. Wnioski na pewno zostaną wyciągnięte, a zawodnicy muszą przeanalizować, co zrobili dobrze, a co źle. Niektórzy może uwierzyli, że potrafią grać w piłkę, jednak na to jest jeszcze za wcześnie - powiedział.
Na słowa pochwały w starciu z Kluczborkiem zasłużył na pewno Sebastian Olszar. Napastnik pokazał się z dobrej strony, przede wszystkim zdobył dwie bramki. - Cieszę się, że Sebastian od początku okresu przygotowawczego prezentuje się bardzo dobrze. Wróciła ta swoboda w grze, która pomagała mu w ubiegłych latach. Był moment, iż stał się czołową postacią w pierwszej lidze. Oby tylko zdrowie dopisało, a możemy mieć z niego wiele pożytku. Mam nadzieję, że jego skuteczność będzie zdecydowanie wyższa - stwierdził trener gliwiczan.
W sobotę 11. lipca Piast wyjedzie na drugi tego lata obóz przygotowawczy. Tym razem niebiesko-czerwoni wybiorą się do Wisły. W kadrze nie będzie niespodzianek. - Łatwo się domyślić, kogo zabiorę. Obracamy się w grupie ludzi, którzy są zawodnikami Piasta i ta ekipa się raczej nie zmieni. Zobaczymy, może ktoś jeszcze do nas dołączy. Na tę chwilę ci co grali w Kluczborku plus wracający do zdrowia Mateusz Kowalski oraz młodzież, która rozpoczęła z nami zajęcia, udadzą się na obóz - zakończył Dariusz Fornalak.