Do samego końca nie było wiadomo, kto zwycięży w 85. plebiscycie "Przeglądu Sportowego". Spekulowano, że o triumf rywalizują Robert Lewandowski i Bartosz Zmarzlik. Tak też się stało. Głosami kibiców wygrał jednak żużlowiec, jako drugi przedstawiciel swojej dyscypliny w historii. Wcześniej dokonał tego Tomasz Gollob.
Lewandowski był jednak przygotowany na każdą ewentualność i uznał, że po wywalczeniu drugiego miejsca, wygłosi nieco dłuższą mowę niż jego poprzednicy. - Teraz się przekonuję, jaka tu jest atmosfera. Postaram się tu częściej przybywać, jeśli będzie okazja - mówił.
- Każdy z nas, każdy sportowiec, wie, co znaczy wysiłek, który podejmujemy każdego dnia, żeby przekraczać swoje granice i pokonywać niewidoczne bariery. Prosiłbym osoby oglądające galę, żebyście brali przykład ze sportowców. Zaczynajcie dzień od sportu, szczególnie młodzież. Sport to zdrowie, pomaga w kwestii fizycznej i mentalnej. Jest wiele osób, które pracują w biurach, wielkich firmach. Sport pomaga, żeby lepiej nam się myślało i żebyśmy podejmowali trafniejsze decyzje - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Pol ocenia potencjalny transfer Niezgody. "Jeśli tu utknie, może go spotkać los Pawła Brożka"
Nie zabrakło również tradycyjnych podziękowań, ale też życzeń. - Dziękuję żonie za to, że mnie wspiera i pomaga być nie tylko lepszym sportowcem, ale lepszą osobą. Dziękuję moim kolegom z drużyny i kadry oraz trenerom. Wiem, ile ciężkiej pracy przed nami, żeby kibice byli z nas dumni w 2020 roku. Życzę kibicom jak najwięcej sukcesów sportowych. Jest wiele dużych imprez w tym roku - podkreślił Lewandowski.
- Cieszmy się każdym sukcesem i wspierajmy nawzajem. Ja zawsze kibicuję innym sportowcom. Mam nadzieję, że za rok gala będzie jeszcze bardziej huczna - zakończył.
Czytaj też:
-> Plebiscyt na sportowca roku. Bartosz Zmarzlik pokonał Roberta Lewandowskiego
-> Bal Mistrzów Sportu. Zabawna wpadka Małgorzaty Hołub-Kowalik. Anna Lewandowska pękała ze śmiechu