Damjan Bohar z Zagłębia Lubin i Jorge Felix z Piasta Gliwice to wyróżniający się w PKO Ekstraklasie pomocnicy i obaj byliby wzmocnieniami Pasów przed wiosenną walką o mistrzostwo Polski, ale przy Kałuży 1 nie zamierzali sprowadzać ich za wszelką cenę, a teraz sprawa ich przejścia do Cracovii upadła.
- Rozmawialiśmy z Feliksem, ale nie ma możliwości dogadania się z Piastem - podyktował cenę zaporową. Zagłębie natomiast w ogóle nie chce sprzedać Bohara - wyjaśnił Michał Probierz.
- Prowadzimy inne rozmowy. Chcemy, żeby klub był silniejszy. Mamy swoje plany, ale transfery lubią ciszę. O Alvarezie nikt nie wiedział wcześniej, bo może jakby wiedział, to byłyby pod niego podchody. Już coś takiego przerabialiśmy - dodał trener pięciokrotnego mistrza Polski.
ZOBACZ WIDEO: Kamil Kosowski komentuje sytuację Wisły Kraków. "Serce boli. Spadek z Ekstraklasy trzeba brać pod uwagę"
Szkoleniowiec Pasów zdradził, że Cracovia starała się o pozyskanie skrzydłowego NK Maribor Dino Hoticia. To świeżo upieczony reprezentant Bośni i Hercegowiny, ale w rywalizacji z Cercle Brugge krakowianie byli bezradni.
- Chcieliśmy Hoticia, ale on odszedł za 1,2 mln euro do Belgii. Nie jest tak łatwo ściągnąć piłkarza do polskiej ligi, jak kibicom się wydaje. Mało kto w Polsce robi transfery. To dla nas dzwonek, że trzeba jeszcze mocniej postawić na szkolenie - stwierdził Probierz.
Czytaj również -> Nikt nie chce być grabarzem Wisły Kraków
Czasem jednak się udaje, o czym świadczy przykład wspomnianego Marcosa Alvareza. To 28-letni napastnik VfL Osnabrueck, który wolał podpisać obowiązujący od lipca kontrakt z Cracovią, niż przedłużyć umowę z 6. zespołem 2. Bundesligi. Jak Pasy przekonały najlepszego strzelca Osnabrueck? Okazuje się, że wpływ na decyzję piłkarza miała jego żona.
- To nie było łatwe, ale trzeba pamiętać, że w negocjacjach bardzo ważne są czynniki ludzkie. Bardzo długo rozmawialiśmy z nim i z jego żoną, żeby ich namówić - zdradził Probierz, dodając: - To była rola nie tylko moja, ale też prof. Filipiaka, wiceprezesa Tabisza czy Tomka Bałdysa. Rozmowy nie były łatwe, bo nie jest łatwo namówić piłkarza na polską ligę, ale mam nadzieję, że tak przetrzemy sobie szlak, żeby ściągać takich piłkarzy. Czy przyjdzie już teraz? Rozmawiamy o tym, ale podchodzimy do tego spokojnie. Bez wariackich papierów.
Zimą przy Kałuży 1 ruch odbywać ma się tylko w jedną stronę: do klubu. - Na razie nie będziemy się z nikim żegnać. Chcemy stworzyć większą rywalizację. Całą wiosnę będziemy grali praktycznie co trzy dni - zauważa Probierz i zdradza: - Były jakieś zapytania o naszych piłkarzy. Dostaliśmy jedną ofertę, która nas nie zadowala. W ogóle nie podejmujemy tematu, bo uważamy, że nie zostaliśmy potraktowani poważnie.
Czytaj również -> Sławomir Peszko może wrócić do Wisły Kraków
***
Cracovia w środę rozpoczęła przygotowania do rundy wiosennej. W pierwszym treningu uczestniczyło 23 zawodników. Brakowało jedynie Bojana Cecaricia, Diego Ferraresso, Sergiu Hanki i Cornela Rapy, którzy dostali nieco dłuższe urlopy, oraz rehabilitującego się po operacji kolana Niko Datkovicia. Na pełnych obrotach trenował już za to Daniel Pik.
Pasy będą ćwiczyły w Krakowie do 18 stycznia, kiedy ruszą na dwutygodniowe zgrupowanie do Turcji. Przed wylotem na obóz zagrają z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a już w Belek zmierzą się z PFK Soczi, Rapidem Wiedeń, TSV Hartberg i Partizanem Belgrad. Rundę wiosenną Cracovia zainauguruje 7 lutego wyjazdowym meczem z Arką Gdynia.