Transfery. Co dalej z Lukasem Podolskim? Chce go FC Koeln, ale... po zakończeniu kariery

Newspix / Jun Tsukida / Na zdjęciu: Lukas Podolski
Newspix / Jun Tsukida / Na zdjęciu: Lukas Podolski

Lukas Podolski wciąż nie podjął decyzji, z którym klubem zwiąże się jako czynny zawodnik na najbliższe lata. Już teraz myśli jednak o przyszłości. Po zakończeniu kariery zakotwiczy najprawdopodobniej w swoim ukochanym klubie - FC Koeln.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=5344]

Lukas Podolski[/tag], mistrz świata z 2014 roku, dwukrotny brązowy medalista mundialu (2006 i 2010) z reprezentacją Niemiec ani myśli o kończeniu kariery. 34-letni zawodnik zapowiada, że w piłkę pogra jeszcze dwa lata. 31 stycznia wygasa wprawdzie jego umowa z japońskim klubem Vissel Kobe - piłkarz planuje jeszcze wylot do Japonii i podjęcie negocjacji w sprawie ewentualnego przedłużenia kontraktu - jednak na brak innych ofert nie narzeka. Od długiego czasu mówi się, że "Poldi" rozmawia z przedstawicielami Górnika Zabrze (tu decydujący ma być sentyment, nie pieniądze). Ma też podobno oferty z klubów meksykańskich, tureckich czy malezyjskich.

Euro 2020. Legenda szwedzkiej piłki zapytana o polską reprezentację. "Kojarzę Lewandowskiego"

Niemiecki dziennik "Sport Bild" donosi, że były napastnik reprezentacji Niemiec od pewnego czasu przebywa w Kolonii. Bierze tam udział w charytatywnych turniejach halowych, osobiście dopatruje także swoich biznesów. Swoją drogą - kręcących się znakomicie. Podolski otworzył między innymi swoją lodziarnię "Ice Cream United", która w lody zaopatruje także stadion FC Koeln. Od następnego sezonu na stadionie pojawią się także kebaby z jego restauracji. Piłkarz już przed kilkoma laty otworzył w Kolonii knajpę "Mangal Doener", serwującą tureckie jedzenie.

Związki z klubem z Kolonii są więc w jego przypadku wciąż bardzo mocne. Nic w tym dziwnego, bo Podolski to żywa legenda tego miejsca, piłkarz ubóstwiany przez tamtejszych kibiców. Dla FC Koeln rozegrał łącznie ponad 180 meczów i strzelił 86 goli. Wprawdzie występujący w Bundeslidze klub nie planuje ponownego ściągnięcia zawodnika i zaproponowania mu kolejnego już, profesjonalnego kontraktu, ale nie wyobraża sobie, by "Poldi" już po zakończeniu kariery nie wrócił do swojej małej ojczyzny. Stąd planowane na najbliższe dni spotkanie między zawodnikiem a przedstawicielami klubu: Horstem Heldtem i Aleksandrem Wehrlem.

ZOBACZ WIDEO: Jak Robert Lewandowski zareagował na wyniki plebiscytu? "Przyjął to z klasą. Jest na to za wielki"

Co ważne, klubowe kierownictwo nie chce proponować "Poldiemu" funkcji ambasadora. Bardziej chodzi o czynne wsparcie i działanie. Bardzo prawdopodobne, że Podolski dostanie ofertę pracy z zespołami młodzieżowymi FC Koeln. A nie są to drużyny słabe - w ostatnich sezonach ekipa U-17 zdobyła mistrzostwo Niemiec, a dziś U-19 utrzymuje się w ścisłej czołówce. Podolski miałby wspierać młodych graczy w rozwoju.

Kamil Grosicki o swoich priorytetach. Piłkarz wyjawił, gdzie chce grać

- Na pewno chciałbym go mieć blisko siebie, ostatnio był daleko od domu - mówił na naszych łamach Waldemar Podolski, ojciec zawodnika mieszkający w okolicach Kolonii. Wiele wskazuje na to, że będzie musiał na to jeszcze chwilę poczekać.

Komentarze (0)