GKS Katowice to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w pierwszoligowej hierarchii. Niestety od dłuższego czasu katowicki klub tkwi w poważnym kryzysie finansowym. Zawodnicy nie mają co liczyć na regularnie wpływające na ich konta pensje, a klubowa kasa świeciła pustkami. Odbiło się to na formie drużyny, która według przedsezonowych zapowiedzi miała walczyć o awans do ekstraklasy, a tymczasem przez sporą część sezonu zajmowała miejsce w strefie spadkowej, by uratować się od musu gry w barażach.
- Kryzys, jakiego byliśmy świadkami, został zażegnany - powiedział prezes GKS Katowice, Marek Worach. - Otwarcie powiem, że byliśmy blisko unicestwienia klubu GKS Katowice, a stało się to z powodu fiaska negocjacji, jakie prowadziliśmy z firmą Centrozap S.A. Tuż przy końcu negocjacji Centrozap zaczął grać z nami nie fair. Wyrażało się to w takich sytuacjach: bez naszej zgody powstała spółka GKS Katowice S.A. Oczekiwano od nas, że z tą spółką, a nie z Centrozapem, będziemy prowadzić dalsze negocjacje - wyjaśnił przyczyny fiaska rozmów z inwestorem prezes katowickiego klubu.
Zdaniem prezesa klubu z Górnego Śląska Centrozap chciał doprowadzić do jego upadku. - W ubiegłą środę Centrozap otwarcie oświadczył, iż oczekuje, że klub padnie i wtedy dopiero nas przejmie. W tym celu skupi nasze długi. Takie działania, jak również kroki, które podjął w PZPN, aby bez naszej wiedzy i zgody przejąć klub i miejsce w lidze, jednoznacznie trzeba ocenić działaniami nie fair - pienił się podczas konferencji prasowej prezes Gieksy.
Działacze klubu z Katowic nie zasypiali jednak gruszek w popiele i po upadku rozmów z Centrozapem znaleźli innego kandydata na inwestora. - W wyniku intensywnych, choć krótkich działań, zarząd doprowadził do pozyskania nowego źródła finansowania. Jest nim firma i osoba pana Józefa Jędrucha. Zapewnia to finansowanie na ten i przyszły sezon - zdradził szczegóły umowy sternik klubu z ulicy Bukowej.
Teraz priorytetem katowickiego klubu jest przeistoczenie się ze stowarzyszenia w Sportową Spółkę Akcyjną, gdyż takie są wymagania licencyjne klubów wyższych klas rozgrywkowych. - Rozpoczynamy działania, aby przekształcić klub, który dotychczas działał jako stowarzyszenie, w podmiot prawa handlowego - jako Sportową Spółkę Akcyjną. Przy współudziale kibiców jako współwłaścicieli akcji - zdradził najbliższe plany klubu Marek Worach.
Słowa podziękowania prezes GKS Katowice skierował także do prezydenta miasta. - Chciałbym podziękować prezydentowi Piotrowi Uszokowi za pomoc w zażegnaniu problemów, związanych z płatnościami na rzecz Urzędu Skarbowego i ZUS. To pomogło nam w uzyskaniu licencji na występy w I lidze - zakończył szef katowickiej Gieksy.