Kolejne podpisy w Stalowej Woli

Stal Stalowa Wola po bramce Abela Salami pokonała Spartakusa Szarowola 1:0. W sparingu wystąpił testowany Cezary Czpak z Radomiaka Radom. Po meczu zostało w Stalowej Woli dwóch ukraińskich piłkarzy ze Spartakusa.

Stal Stalowa Wola wygrała ze Spartakusem Szarowola 1:0 w drugiej grze kontrolnej przed nowym sezonem. Jedynego gola ładnym strzałem z woleja zdobył Abel Salami. Z nowych graczy zagrał występujący do tej pory w Radomiaku Radom Cezary Czpak. - Cezary Czpak, który wystąpił w sparingu ze Spartakusem Szarowola na razie wyjeżdża. W poniedziałek będę rozmawiał z dyrektorem na jego temat. Wtedy zdecydujemy czy do nas wróci. Wiadomo, że sytuacja nie jest za ciekawa. Czekamy na decyzję z Cracovii. Być może dojdą chłopaki, którzy grali w Stali w poprzedniej rundzie. Decyzję ma podjąć trener Płatek. Z tego co wiem, to raczej nie zagra u nas Konrad Cebula, który prawdopodobnie będzie występował w GKS-ie Katowice. Jeśli chodzi o Pawła Szwajdych i Kamila Karcza, to wiem, że Karcz chce tu wrócić. Chcielibyśmy żeby tu wrócił. Wszystko wyjaśni się najpóźniej w poniedziałek - stwierdzi nowy opiekun Stalówki, Przemysław Cecherz.

Na sparing miał dojechać doświadczony środkowy obrońca, jednak do Stalowej Woli jeszcze nie dojechał. Nazwisko tego piłkarza do tej pory owiane było tajemnicą, ale trener zielono-czarnych zdecydował się zdradzić kim jest ten zawodnik. - Jesteśmy cały czas w kontakcie ze stoperem. Zobaczymy jak to będzie. Sytuacja nie jest różowa jeśli chodzi o finanse. Mowa tu o Witoldzie Cichym z Odry Wodzisław - mówi Cecherz.

Są też pozytywne wiadomości z obozu jedynego przedstawiciela Podkarpacia w pierwszej lidze. Kolejni zawodnicy parafowali kontrakty z klubem ze Stalowej Woli. - Umowy podpisali już Paweł Olszewski, Adam Łagiewka, Ihor Mihałewskyj i Piotr Szymiczek. Kwestią czasu jest także podpis na umowie Dariusza Stachowiaka. Czekamy tylko na papiery z Tura. Liczę jeszcze na Karcza, ponieważ zdeklarował się, że chce tu grać i jest to fajny chłopak. Bardzo bym chciał go widzieć w Stalowej Woli - stwierdził szkoleniowiec Stali.

Jest też bardzo prawdopodobne, że trenujący ze Stalowcami wychowankowie tej ekipy będę w kolejnych rozgrywkach występować w hutniczym grodzie. - Jesteśmy w takiej sytuacji kadrowej, że trzeba będzie włączyć do składu tych wychowanków Stalówki, którzy z nami trenują. Ta kadra musi liczyć 22-23 zawodników, aby można było w ogóle przeprowadzić trening. Wszystko wyjaśni się w następnym tygodniu. Myślę, że ich żądania nie będą wygórowane. Upadła sprawa powrotu dwóch ukraińskich zawodników, którzy byli w składzie Stali wiosną. Oni wrócili, ale stwierdzili, że nie chcą tu grać. Chciałem ich zobaczyć na treningu, lecz mi odmówili. Na to konto jest Spartakusa Jurij Mychalczuk i będzie chyba jeszcze jeden piłkarz z tego zespołu - dodaje Przemysław Cecherz.

Stal Stalowa Wola cały czas przygotowuje się do nowego sezonu na własnych obiektach. Już w niedzielę piłkarze Stali udadzą się do pobliskiego Przędzela na pokazowy turniej. - W niedzielę jedziemy na pokazowy turniej do Przędzela. Pojawią się tam młodzi piłkarze Stali, a także ci, którzy chcą pokazać się kibicom. Kolejną grę kontrolną rozegramy w środę z Hetmanem Zamość. Mecz prawdopodobnie odbędzie się w Stalowej Woli - dodaje trener zielono-czarnych.

Do ligi zostało już tylko dwa tygodnie. Jak do tej pory opiekun Stali jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych, ale wie także, ile jeszcze zostało do poprawy. - Trenujemy teraz dwa razy dziennie. Po zespole widać, że jest już trochę tym zmęczony i w najbliższym tygodniu nieco odpuścimy. Na razie gramy mądrze, ale jeszcze zbyt wolno. Będziemy ćwiczyć pewne elementy jeszcze. Jestem zadowolony, ponieważ akcje się zazębiają, jest widać o co chodzi. Brakuje trochę dokładności - kończy szkoleniowiec drużyny z Podkarpacia.

W sparingu ze Spartakusem Stal wystąpiła w następującym składzie: Wietecha - Lebioda, Drozd, Wieprzęć, Szymiczek, Stachowiak, Krawiec, Mihałewskyj, Trela, Czpak, Wasilewski. Grali także: Uwakwe, Salami, Myszka, Stręciwilk.

Komentarze (0)