"Ja wiem, że większość uważa, że żony piłkarzy nie robią nic prócz zakupów i chodzenia po restauracjach. Każdy ma takie prawo. [...] Ten kto mnie zna wie, że nigdy nie siedzę na... i wiecznie coś robię. Zastanawiam się tylko czy jeśli ktoś nie ma etatu to znaczy, że nic nie robi? Czy jeśli nie masz dzieci to nie masz zajęć?! Czy to po prostu zaczepka?" - napisała na Instagramie Paulina Piątek w odpowiedzi na pytanie "czym zajmujesz się na co dzień?".
Wyjaśnijmy, że żona Krzysztofa Piątka jest magistrem prawa, skończyła Uniwersytet Wrocławski. "Nie pracuję w zawodzie, ponieważ gdyby ktoś się zastanowił, nie mam tu takiej możliwości (inny język, inne prawo, inne przepisy odnośnie możliwości podjęcia pracy przez prawnika)" - wytłumaczyła Paulina Piątek, która na co dzień wspólnie z mężem mieszka w Mediolanie. Reprezentant Polski jest związany kontraktem z AC Milan.
"Pewnie gdybym rozpoczęła pracę w supermarkecie jednych bym usatysfakcjonowała, inni mieliby powód do dyskusji: jak to? Po co? Nauczyłam się, że ludziom nie da się dogodzić i ja nawet nie chcę. Znam poczucie własnej wartości, wiem jak ciężkie studia skończyłam i wiem, że poświęciłam je dla pracy mojego męża" - kontynuowała Piątek.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Ewa Brodnicka jako Superwoman
Dodała, że pracowała przez swoje całe życie, gdyż musiała zarobić pieniądze na swoje studia i utrzymanie. Obecnie prowadzi z kolei swoją firmę, do tego - w związku z ukończoną przez nią szkołą - zajmuje się większością rzeczy związanych z karierą Krzysztofa Piątka.
"Nie mam pomocy domowej, pani do sprzątania, szofera, kucharza. Żyję tak jak wy. Latam z mopem i odkurzaczem, noszę siaty z zakupami, gotuję, wychodzę z psem czy myję okna. Nie oceniajmy ludzi na podstawie rzeczy materialnych, to krzywdzące. Kiedyś nie mieliśmy nic, wszystkiego dorobiliśmy się ciężką pracą... Pieniądze w życiu to nie wszystko - już kiedyś to mówiłam" - zaznaczyła Paulina Piątek.
Zobacz też:
Transfery. Atletico Madryt pytało o Krzysztofa Piątka
Serie A. Rok Krzysztofa Piątka w AC Milan. "Zmarnowana szansa piłkarza i klubu"