Przed bezpośrednim starciem 3. z 4. drużyną Premier League obydwa zespoły w tabeli dzieliło osiem punktów. Na wygranej bardziej powinno zależeć Chelsea i to właśnie goście od początku przeważali.
Zawodnicy Leicester cierpliwie pozwalali wyszaleć się rywalowi, któremu brakowało dokładności w ostatnich momentach akcji. W dogodnych sytuacjach gracze Franka Lamparda kiksowali.
Konkretniejsze mogły być Lisy. W 25. minucie w sam na sam z Wilfredo Caballero znalazł się Jamie Vardy. Rezerwowy do tej pory bramkarz gości nogą odbił piłkę. Chwilę wcześniej przyjezdni domagali się podyktowania rzutu karnego. Zdaniem arbitra, a później VAR-u faulu na Tammym Abrahamie nie było, chociaż obrońca wyraźnie trącił napastnika.
ZOBACZ WIDEO: Transfer Radosława Majeckiego majstersztykiem. "Przejście do AS Monaco to świetna decyzja!"
Czytaj także: Brexit. Obawy brytyjskich klubów przed ograniczeniami. To może zmienić politykę transferową
Gole w meczu zaczęły padać po przerwie. W 46. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową w bramce uderzając z pięciu metrów umieścił Antonio Ruediger. Gospodarze odpowiedzieli osiem minut później. Zagranie do Harveya Barnesa, ten wszedł w pole karne i uderzył. Piłka otarła się o nogę obrońcy i myląc bramkarza wpadła do siatki.
Po kolejnych dziesięciu minutach zawodnicy Leicester wyszli na prowadzenie. Niepewnie w bramce zachował się Caballero, który niepotrzebnie wyszedł do piłki. Gospodarze szybko rozegrali akcję, Youri Tielemans podał do Bena Chilwella, a ten natychmiastowym uderzeniem pokonał bramkarza, który nie zdążył się jeszcze dobrze ustawić.
Wydawało się, że Chelsea nie będzie w stanie odpowiedzieć gospodarzom. Lisy prowadziły grę i na niezbyt wiele pozwalali rywalom. Miejscowi popełnili jednak błąd. W 71. minucie Mason Mount dośrodkował z rzutu wolnego, głową z ok. 11 metrów uderzył Ruediger i przelobował Kaspera Schmeichela.
Gola na wagę wygranej powinni zdobyć gospodarze. Takie szanse mieli dwie. W 77. minucie po dograniu z rogu pozostawiony bez opieki Jonny Evans z sześciu metrów głową spudłował. Trzy minuty później dogrywał Vardy, a Barnes mając przed sobą już tylko Cabellero minimalnie spudłował.
Mecz zakończył się remisem, dzięki czemu gospodarze utrzymali wysoką przewagę nad rywalem. Do końca sezonu jeszcze daleko, ale ligowe podium dla Leicester jest coraz bardziej realne.
Czytaj także: Transfery. Krzysztof Piątek w Hercie Berlin, czyli dwa miliony złotych dla IV-ligowca
Leicester City - Chelsea FC 2:2 (0:0)
0:1 - Antonio Ruediger 46'
1:1 - Harvey Barnes 54'
2:1 - Ben Chilwell 64'
2:2 - Antonio Ruediger 71'
Składy:
Leicester City: Kasper Schmeichel - Ricardo Pereira, Jonny Evans, Caglar Soyuncu, Ben Chilwell - Hamza Choudhury - Ayoze Perez, James Maddison, Youri Tielemans (80' Kelechi Iheanacho), Harvey Barnes - Jamie Vardy (80' Dennis Praet).
Chelsea: Wilfredo Caballero - Reece James, Andreas Christensen, Antonio Ruediger, Cesar Azpilicueta - N'Golo Kante, Jorginho (74' Mateo Kovacić), Mason Mount - Callum Hudson-Odoi, Tammy Abraham (83' Ross Barkley), Pedro Rodriguez (74' Willian).
Żółte kartki: Maddison, Evans (Leciester) oraz Jorginho, Kovacić (Chelsea).
Sędzia: Lee Mason.
[multitable table=1137 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]