Ivan Fiolić jest wychowankiem renomowanej akademii Dinama Zagrzeb i przed laty uchodził za duży talent. Grał w juniorskich reprezentacjach, a w pierwszym zespole chorwackiego hegemona zadebiutował tuż po 18. urodzinach. Na sezon 2015/16 został umieszczony w Lokomotiwie Zagrzeb.
W partnerskim klubie Dinama miał zebrać doświadczenie, a wyrósł na czołową postać drużyny. W 30 meczach strzelił 7 goli, a przy 8 asystował. Pomógł jej awansować do eliminacji Ligi Europy i nowy sezon zaczął nawet jako kapitan zespołu. Doszedł z Lokomotiwą do IV rundy kwalifikacji, zdobywając trzy bramki.
W sierpniu 2016 roku, w nagrodę za dobre występy w Lokomotiwie, wrócił do Dinama. Nie przebił się do wyjściowego składu macierzystego klubu, ale za to zebrał cenne doświadczenie w Lidze Mistrzów. W fazie grupowej edycji 2016/2017 zagrał w czterech meczach przeciwko Olympique Lyon, Juventusowi (dwukrotnie) i Sevilli.
ZOBACZ WIDEO: Transfer Radosława Majeckiego majstersztykiem. "Przejście do AS Monaco to świetna decyzja!"
Latem 2017 roku niegrający regularnie w Dinamie Fiolić był jednym z celów transferowych Michała Probierza, który wtedy rozpoczynał pracę przy Kałuży 1. O pozyskanie pomocnika starała się też wówczas Wisła Kraków. Młody Chorwat zdecydował się na jednak na zostanie w Zagrzebiu i rozegrał całkiem przyzwoity sezon: w 27 meczach strzelił 5 goli, a przy 6 asystował.
Jako podstawowy gracz mistrza Chorwacji był już poza zasięgiem polskich klubów. Przed sezonem 2018/2019 za 2,5 mln euro przeniósł się do KRC Genk. Sięgnął z tym klubem po mistrzostwo Belgii, ale miał znikomy wkład w sukces. Zagrał tylko w czterech ligowych meczach, ale nie miał łatwego zadania, bo o miejsce w składzie rywalizował na początku z kapitanem drużyny Alejandro Pozuelo.
Gdy w marcu 2019 roku Hiszpan za 8 mln euro został sprzedany Toronto FC, na jego pozycję przesunięty został reprezentant Ukrainy Rusłan Malinowskyj. Ten przed sezonem 2019/2020 za 14 mln euro odszedł do Atalanty, ale nie oznaczało to, że jego następcą będzie Fiolić. Pozyskane za Ukraińca pieniądze Genk zainwestował w jednego z najbardziej utalentowanych pomocników młodego pokolenia w Europie - Ianisa Hagiego.
Czytaj również -> Porażka Cracovii w tajnej próbie generalnej
Fiolić zdecydował się więc na odejście z Genku i w sierpniu na zasadzie wypożyczenia trafił do AEK-u Larnaka. Początek na Cyprze miał udany. Kiedy wszedł do "11", to w trzech pierwszych meczach w wyjściowym składzie strzelił trzy gole i zaliczył dwie asysty. W kolejnym spotkaniu niespodziewanie usiadł na ławce i zaczął grać coraz mniej. To sprawiło, że pojawiła się sposobność na pozyskanie go, więc Cracovia przystąpiła do działania.
Rozmowy trwały od przełomu roku, ale dopiero teraz wszystkim stronom udało się osiągnąć porozumienie. Nie bez wpływu na to było to, że AEK nie miał pierwokupu Chorwata z Genku, w związku z czym nowy trener cypryjskiej drużyny Santiago Carpintero nie zamierzał stawiać na piłkarza, który za cztery miesiące odszedłby z jego drużyny.
Dorobek Fiolicia w poszczególnych ligach:
Liga | Gole | Asysty | Występy |
---|---|---|---|
chorwacka ekstraklasa | 12 | 17 | 75 |
belgijska ekstraklasa | 0 | 0 | 4 |
cypryjska ekstraklasa | 3 | 2 | 13 |
Łącznie: | 15 | 19 | 92 |
Fiolić przechodzi w Krakowie badania, po których zostanie wypożyczony do Pasów do końca sezonu z opcją wykupu. Będzie trzecim zimowym nabytkiem Cracovii po Florianie Loshaju i Thiago. Co ciekawe, podobnie jak Loshaj i Alvaro Bustos, który w zeszłym tygodniu oblał testy medyczne, jest zawodnikiem lewonożnym. Trenerowi Probierzowi zależało bowiem na tym, by urozmaicić grę drugiej linii swojego zespołu - jedynymi lewonożnymi z zawodnikami w Cracovii byli jesienią lewi obrońcy: Kamil Pestka i Michal Siplak.
Chorwat może grać na kilku pozycjach w pomocy, ale trener Probierz widzi w nim przede wszystkim skrzydłowego. Fiolić też występować jako "10" i niżej - obok Janusza Gola. Trener Probierz stawia na dużą wymienność pozycji w ofensywie i w trakcie meczu Chorwat będzie mógł zamieniać się miejscami z van Amersfoortem i Sergiu Hancą bądź Mateuszem Wdowiakiem.
Czytaj również -> Wstrząsająca historia Floriana Loshaja
Warto zauważyć, że Pasy w przerwie zimowej nie straciły ani jednego ważnego zawodnika. Jedynie wypożyczeni do innych klubów zostali rezerwowi Bojan Cecarić (Korona Kielce) i Filip Piszczek (Trapani Calcio). To pokazuje, że przy Kałuży 1 bardzo poważnie przygotowali się do wiosennej walki o mistrzostwo Polski.