Robert Lewandowski. Wielka stopa

Getty Images /  Christian Kaspar-Bartke / Stringer / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Christian Kaspar-Bartke / Stringer / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Niemcy zrobili odlew stóp Roberta Lewandowskiego, bo Polak jest legendą rozgrywek o ich puchar. W środę w meczu z Hoffenheim (4:3) napastnik Bayernu trafił dwa razy i awansował w klasyfikacji strzelców wszech czasów.

Tym bardziej miejsce w Alei Gwiazd Pucharu Niemiec należy mu się bez łaski. Stopy Roberta Lewandowskiego znajdą się teraz w galerii sław na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. To tam co roku odbywa się finał niemieckiego pucharu. Lewandowski wygrywał trzy takie mecze, jeden w Borussii Dortmund (2012) i dwa w Bayernie Monachium (2016, 2019). Najbardziej spektakularna była pierwsza wygrana. Borussia pokonała Bayern 5:2, a Lewandowski pogrążył klub z Monachium strzelając mu trzy gole. Wtedy władze Bayernu zapragnęły mieć Polaka u siebie.

W środę Polak dwoma golami znacznie przyczynił się do awansu Bayernu do ćwierćfinału. Lewandowski awansował też w klasyfikacji najlepszych strzelców Pucharu Niemiec w historii. Z 36 trafieniami w 46 meczach awansował na 7. miejsce, wyprzedził Ronalda Worma (w latach 70. i 80. napastnik MSV Duisburg i Eintrachtu Brunszwik). Prowadzi oczywiście Gerd Mueller - 78 goli. Kapitan naszej kadry czterokrotnie był też królem strzelców Pucharu Niemiec.

Kilka dni przed tym meczem niemiecka federacja zrobiła odlew stóp polskiego napastnika, stacja Sport 1 nagrała o tym materiał. A Lewandowski mówił w nim, że rozgrywa najlepszy sezon w karierze. To kolejny, piękny gest Niemców wobec fenomenu polskiego snajpera.

Swoją drogą, nasz piłkarz na pełnym gazie rozpoczął marsz po tytuł Piłkarza Roku 2020. I to nie tylko w Polsce. Lewandowski trafiał już w każdym z czterech meczów tego roku, a przypomnijmy, że miniony zakończył jako najlepszy strzelec w Europie (54 gole). Z Bayernem może wygrać Puchar Niemiec, Bundesligę, Ligę Mistrzów. W czerwcu mamy Euro, więc gdyby jeszcze Polska zaszła tam naprawdę daleko... Wszystko przed nim, kto powiedział że nadchodzące 12 miesięcy nie mogą być jeszcze lepsze.

Na razie niech nie przestaje strzelać, tymi swoimi butami w rozmiarze 44. Choć paradoksalnie, akurat w meczu z Hoffenheim polski super strzelec dwa razy trafił głową.

Świetne oceny Lewandowskiego - Zobacz

Robert Lewandowski wzruszył do łez! - Czytaj więcej

Zobacz wideo: najpiękniejsze gole Lewandowskiego dla Bayernu

Komentarze (20)
Ag Wik
7.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kurcze widze po komentarzach sami znawcy. Na 2 miejscu jest owszem ale w kwalifikacji strzelcow bundesligi a to jest artykul o DFB- Pokal i w kwalifikacji w rozgrywkach o puchar ma 7. 
avatar
Ablafaka
6.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale kogoś poniosło, czyżby SF schodziło na psy? Lewandowski nie jest 7 w klasyfikacji a 2 ex-aequo z Dieterem Mullerem, ma na koncie 36 goli. Gerd Muller ma 75 nie 78 goli. Wyprzedził Ronalda Czytaj całość
Marcin Derbowski
6.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
44 to stopka prawie jak u panienki no dobrze od 44 zaczyna się stopa faceta poniżej to zniewieściałe. Sam mam raptem tylko 46 a w sklepach teraz i 49 często się spotyka. 
Leszek Jordan
6.02.2020
Zgłoś do moderacji
3
7
Odpowiedz
Fenomen bundesligi Lewatywa i tylko bundesligi i nic poza tym 
avatar
qqq10
6.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skąd informacja, że Lewandowski po tych trafieniach awansował na 7 miejsce w rankingu najlepszych strzelców w historii Pucharu Niemiec? Z tego co mi wiadomo i sprawdzałem w wielu źródłach to aw Czytaj całość