Kaka nie może się doczekać, kiedy wznowi treningi z nowymi kolegami z zespołu. Brazylijczyk jednocześnie przestrzega przed hurraoptymizmem i namawia wszystkich zawodników Realu do ciężkiej pracy.
- Drużyna narodowa Brazylii w 2006 roku miała naprawdę duży potencjał, ale pożegnała się z mundialem już w ćwierćfinale. Dlaczego? Brakowało nam wielu rzeczy, które nas w pewnym momencie zastopowały - przyznał Kaka i dodał: - Real Madryt ma Cristiano Ronaldo i Kakę z czego należy się cieszyć, bo jesteśmy zawodnikami o określonych umiejętnościach, ale my też potrzebujemy, żeby cały zespół ciężko pracował. Real Madryt nie stanie się niezwyciężony z powodu tych dwóch transferów.
- Jesteśmy częścią ambitnego i długofalowego planu. Nie mogę się doczekać, kiedy zaczniemy grać mecze o stawkę - dodał Kaka.
Finał Ligi Mistrzów w sezonie 2009/2010 zostanie rozegrany na stadionie Realu Madryt. Kaka uważa, że Real musi zrobić wszystko, co w jego mocy, żeby zagrać w tym finale. - Liga Mistrzów to najważniejszy turniej na świecie, po mistrzostwach świata. Rozgrywki te mają niepowtarzalny blask i nie ma takiego zawodnika, który nie marzyłby o zwycięstwie w Lidze Mistrzów - powiedział Kaka i dodał: - Byłem wystarczająco szczęśliwy, kiedy mogłem wznieść ten puchar do góry wraz z drużyną AC Milan. Teraz marzę o tym, aby uczynić to w barwach Realu. Gdyby udało mi się to osiągnąć w pierwszym roku występów w Madrycie, byłoby to coś niezapomnianego.