- Rozmawiałem z nim o tym. Dla mnie była to łatwa rozmowa, ponieważ żałuje on tej, nazwijmy to - pomyłki. Nigdy jednak nie było jego zamiarem nikogo urazić. Od razu tego pożałował. Uznaliśmy to za błąd młodości - powiedział Jose Mourinho na konferencji prasowej.
Słowa Portugalczyka odnoszą się do małej afery wywołanej filmikiem opublikowanym w social mediach Dele Alliego. Widać na nim jak pomocnik Tottenhamu kpi z groźnej choroby, wykorzystując do tego ujęcia azjatyckiego mężczyzny. Dodatkowo na końcu dodaje komentarz, że wirus musi być jeszcze szybszy, by go dorwać.
- Żałuje tego, a to najlepsze uczucie, jakie może okazać, aby przeprosić. Młodzi ludzie czasami popełniają błędy i nie zdają sobie nawet z nich sprawy. Nasza rozmowa była naprawdę prosta - bronił podopiecznego Mourinho.
Wcześniej angielska federacja poprosiła Tottenham o zajęcie się tą sprawą. Dodatkowym problemem dla klubu mogło być nadszarpnięcie jego wizerunku w Azji, gdzie cieszy się on sporą popularnością. Zawdzięcza ją przede wszystkim swojej gwieździe - pochodzącemu z Korei Południowej Heung-Min Sonowi.
- Nasze relacje z azjatyckimi fanami są jasne, przywiązujemy do nich dużą wagę - powiedział Mourinho. Portugalczyk dodał również, że jego klub rozważa wyjazd na azjatyckie tournee, jednak pod warunkiem, że piłkarze będą mieli na nim zapewnione bezpieczeństwo.
Czytaj także:
- Liga Mistrzów. Neymar podpadł działaczom PSG. Zamiast rekonwalescencji pojechał na pokaz mody
- PKO Ekstraklasa. Raków Częstochowa zagra z Legią bez Petraska i... trenera Papszuna. "I tak nie byłoby mnie słychać"
ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"