Wciąż nie wiadomo, co stanie się z Arkadiuszem Milikiem. Napastnik Napoli negocjuje nowy kontrakt. Ostatnie doniesienia z włoskich mediów mówiły, że polski piłkarz porozumiał się co do pensji, jednak nie co do klauzuli odstępnego.
Obecna umowa (tak samo jak Piotrowi Zielińskiemu) wygasa w czerwcu 2021 roku. Milik miałby zarabiać 3 mln euro rocznie. Nie wiadomo jednak, jak skończy się sprawa z odstępnym. Napoli chce zapisać kwotę w granicach 80-100 mln euro, zaś polski napastnik proponuje 50 mln.
"Corriere dello Sport" donosi, że rozbieżności są duże i na teraz możliwe jest, że Milik odejdzie z klubu za rok, ale możliwe że również w 2020 roku. Nie ma bowiem mowy, żeby zgodził się na wpisanie 100 mln euro do kontraktu. - Sytuacja jest złożona: dialog między stronami trwa od dłuższego czasu, ale wciąż nie ma porozumienia - czytamy we włoskiej gazecie.
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Arkadiusz Milik nie przebiera w środkach. Transfer coraz bliżej!
Wcześniej włoskiej media informowały, że Napoli podobno jest gotowe pójść na ustępstwo w przypadku Zielińskiego i obniżyć kwotę odstępnego. Inaczej sprawa wygląda z Milikiem i tu już chęci na kompromis nie ma. Jeśli obie strony nie dojdą do ugody, Milik może odejść latem.
CZYTAJ TAKŻE Serie A. Arkadiusz Milik nie przebiera w środkach. Transfer coraz bliżej!
CZYTAJ TAKŻE Serie A: zobacz bramkę Arkadiusza Milika. Kilka centymetrów i byłoby pudło roku