Rasistowski skandal w Portugalii. Moussa Marega nie wytrzymał i zszedł z boiska
Moussa Marega miał dość rasistowskich okrzyków w meczu Vitorii Guimaraes z FC Porto i przedwcześnie opuścił boisko. Po spotkaniu napastnik gości miał sporo do zarzucenia kibicom i sędziemu. "Jesteście zhańbieni" - napisał w mediach społecznościowych.
Cała sytuacja trwała ok. dwóch minut. Część piłkarzy Porto starała się zatrzymać Moussę Maregę siłą, ale 28-latek skutecznie się wyrywał. W kierunku kibiców pokazywał kciuki skierowane w dół, a tuż przed zejściem do tunelu środkowe palce. Na miejscowych fanów krzyczał również trener gości - Sergio Conceicao. Ostatecznie szkoleniowiec nie przekonał Maregi do pozostania i wprowadził do gry Wilsona Manafę.
Tuż przed zejściem z boiska Marega zdobył zwycięską bramkę dla FC Porto. Po golu na 2:1 podbiegł do kibiców i wskazywał palcem na swoją skórę. W jego kierunku z trybun poleciało plastikowe krzesło, a sędzia pokazał piłkarzowi żółtą kartkę.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiesporcie: przewrotka sprzed linii pola karnego. Co za strzał!- Jesteśmy rodziną niezależnie od narodowości, koloru skóry, koloru włosów. Jesteśmy ludźmi, zasługujemy na szacunek. To, co się tu wydarzyło, jest niefortunne. Jesteśmy całkowicie oburzeni tym, co się wydarzyło - powiedział trener Conceicao.
Marega w sezonie 2016/2017 grał w Vitorii Guimaraes w ramach wypożyczenia. W tym czasie strzelił 14 goli w 31 meczach.
Cała sytuacja z zejściem Moussy Maregi z boiska podczas meczu Vitorii Guimaraes z FC Porto:
Marega abandona o relvado no D. Afonso Henriques contra a vontade de colegas e equipa técnica#LigaNOS #VSCFCP
— VSPORTS (@vsports_pt) February 16, 2020
https://t.co/q8tCRvjMxS pic.twitter.com/vRd7LfTtme
Czytaj też:
Rasizm wielkim problemem Serie A, czyli Włosi zostali w średniowieczu
Rasistowski skandal w Barcelonie. Jest ważny apel ws. Inakiego Williamsa