Puchar Niemiec. Schalke - Hertha. Rasistowski skandal. Kibole obrażali kolegę Krzysztofa Piątka

Getty Images / Ralf Treese / Na zdjęciu: Jordan Torunarigha dostaje czerwoną kartkę
Getty Images / Ralf Treese / Na zdjęciu: Jordan Torunarigha dostaje czerwoną kartkę

Jordan Torunarigha w dogrywce zobaczył czerwoną kartkę. Możliwe, że wpływ na niesportowe zachowanie gracza Herthy Berlin miał fakt, że wcześniej był obrażany na tle rasowym i w pewnym momencie się popłakał.

Świetny mecz zobaczyliśmy w 1/8 finału pomiędzy Schalke 04 Gelsenkirchen a Herthą Berlin. Klub ze stolicy Niemiec prowadził 2:0, by ostatecznie po dogrywce przegrać 2:3. Jedną z bramek dla berlińczyków strzelił Krzysztof Piątek.

Puchar Niemiec. Schalke 04 - Hertha Berlin. "Jak jest Pio po niemiecku?", "Achtung". Twitter po golu Krzysztofa Piątka >>

Wpływ na losy spotkania z pewnością miała sytuacja z setnej minuty. Jordan Torunarigha poza boiskiem rzucił o ziemię koszykiem na bidony, który należał do gospodarzy, a następnie spiął się z trenerem Schalke. Sędzia pokazał obu czerwoną kartkę.

Możliwe, że wpływ na zachowanie niemieckiego obrońcy miało to, co wydarzyło się wcześniej. Po meczu wyszło na jaw, że 22-latek był obrażany na tle rasowym przez kiboli z Gelsenkirchen.

ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"

- Jordan mi o tym powiedział. W pewnym momencie zaczął płakać na boisku, więc zapytałem, co się stało. Znacie Jordana. To emocjonalny zawodnik. Gdyby mi się coś takiego wydarzyło, pewnie też bym to przeżył. To odrażające. Coś takiego w ogóle nie powinno mieć miejsca. Nie wiem, jak z czymś takim walczyć. Jako zespół stoimy za Jordanem i nie zgadzamy się na takie incydenty - mówił po meczu kapitan Herthy Niklas Stark (za tagesspiegel.de).

Trener Juergen Klinsmann także o wszystkim wiedział. Zgłosił sprawę sędziemu i poprosił, by wziął pod ochronę Torunarighę. Dlatego był zdziwiony, gdy arbiter pokazał mu czerwoną kartkę. Co na to wszystko szkoleniowiec Schalke?

- Chciałbym przeprosić w imieniu Schalke zawodnika z Berlina. Wszyscy wiemy, że takie zachowania są niewłaściwe - skomentował David Wagner.

Mateusz Skwierawski: Krzysztof Piątek o krok od pretensji (komentarz) >>

Klub z Gelsenkirchen może spodziewać się kary za skandaliczne zachowanie swoich kibiców. Tym bardziej że sprawa została zgłoszona arbitrowi.

Źródło artykułu: