Paul Pogba był zdeterminowany, aby już latem 2019 roku opuścić Manchester United. Czerwone Diabły przedstawiły jednak zaporową cenę za Francuza, dlatego z wyścigu o pomocnika wycofał się Real Madryt. Teraz temat powrócił, a największe zainteresowanie wykazuje Juventus Turyn.
Dość spekulacji na temat przyszłości Francuza ma Ole Gunnar Solskjaer. - Przyszłość Paula leży w rękach Manchesteru United, a nie jego agenta. To klub zdecyduje, czy dojdzie do transferu - podkreślił menedżer United (więcej TUTAJ).
Komentarz Solskjera mocno nie spodobał się Mino Raioli. 52-latek zdecydowanie odpowiedział na słowa Norwega. - Pogba nie jest mój i na pewno nie jest własnością Solskjaera. Paul należy do Paula Pogby. Nie można posiadać człowieka będąc od dłuższego czasu na Wyspach Brytyjskich - podkreśla Raiola, cytowany przez "Sky Sports".
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: miało być efektownie, wyszedł fatalny kiks z rzutu karnego
- Mam nadzieję, że Solskajer nie chce zasugerować, że Paul jest jego więźniem. Myślę, że w tej chwili Norweg ma większe zmartwienia niż moje słowa - dodaje.
W tym sezonie Pogba z powodu licznych kontuzji rozegrał tylko siedem spotkań w Premier League. Pomocnik obecnie przechodzi rehabilitację i ma wrócić do treningów w marcu. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2021 roku.
Czytaj także:
CNN pisze o Robercie Lewandowskim
Szambo wylało. W Barcelonie afera, jakiej w piłce jeszcze nie było