Temat transferu Paula Pogby wraca jak bumerang. W gronie zainteresowanych klubów wymienia się Juventus Turyn oraz Real Madryt. Manchester United nie chce zgodzić się na sprzedaż Francuza, jednak legendy Czerwonych Diabłów uważają, że z niewolnika nie ma pracownika.
- Nie sądzę, że Paul Pogba zbawi klub. Znowu zacznie narzekać i robić wszystko, aby nie grać. Będzie chciał załatwić sobie transfer z klubu - tłumaczył Paul Scholes, były reprezentant Anglii.
W obronie mistrza świata z 2018 roku stanął Robin van Persie. Holender przekonuje, że Pogba nie jest na Old Trafford traktowany sprawiedliwie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: miało być efektownie, wyszedł fatalny kiks z rzutu karnego
- Pogba nie jest oceniany fair. Ludzie oczekują od niego 20 bramek, oczekują 20 asyst w sezonie. Chcą, aby dzięki niemu Manchester United będzie mistrzem. To się nie może zdarzyć - przyznał były piłkarz United (za Manchester Evening News).
Robin van Persie tłumaczy, że wokół Pogby jest za dużo plotek. - Agent cały czas udziela wywiadów. Trener musi odpowiadać na pytania na jego temat niemal w każdym tygodniu. Nikt jednak nie rozmawia o futbolu - dodał.
26-letni pomocnik w obecnym sezonie wystąpił w zaledwie ośmiu spotkaniach. Francuski piłkarz na początku rozgrywek pauzował przez trzy miesiące z powodu kontuzji kostki. W grudniu dwukrotnie pojawił się na boisku z ławki rezerwowych i ponownie zmaga się z urazem. Jego powrót do gry planowany jest na początek marca.
Zobacz także: Hiszpańska prasa krytykuje Real
Zobacz także: Kontuzja Lewandowskiego szansą dla kadry (felieton)