PKO Ekstraklasa. Górnik - Pogoń: niespodzianka w Zabrzu, gospodarze nie dali szans

PAP / Hanna Bardo / Na zdjęciu: piłkarze Górnika Zabrze
PAP / Hanna Bardo / Na zdjęciu: piłkarze Górnika Zabrze

Niespodzianką zakończyło się spotkanie PKO Ekstraklasy w Zabrzu. Broniący się przed spadkiem Górnik pokonał walczącą o mistrzostwo kraju Pogoń Szczecin 3:1.

Biorąc pod uwagę tabelę, faworytem spotkania wydawała się Pogoń Szczecin. Zespół z Pomorza Zachodniego jest w grze o mistrzostwo Polski, a Górnik Zabrze w tym sezonie skupia się na walce o utrzymanie, a nad strefą spadkową miał tylko trzy punkty przewagi. Jednak od pierwszego gwizdka lepiej prezentowali się miejscowi.

Już w 12. minucie zabrzanie byli blisko objęcia prowadzenia. Po strzale z dystansu Romana  Prochazki piłka odbiła się od słupka. Dla Pogoni był to sygnał ostrzegawczy, ale wniosków goście nie wyciągnęli. Co prawda do bramki trafił Srdjan Spiridonović, lecz arbiter dopatrzył się spalonego. Po chwili było już 1:0 dla Górnika.

Kapitalnym podaniem popisał się Łukasz Wolsztyński, który uruchomił wbiegającego w pole karne Erika Jirkę. Słowak strzelił po długim słupku i pokonał Dantego Stipicę. Górnik po zdobyciu gola cofnął się do defensywy, spokojnie rozgrywał piłkę i czekał na swoją szansę. Ta przyszła w 33. minucie. Znów asystował Wolsztyński, który wypatrzył Igora Angulo. Hiszpan uniknął spalonego - co potwierdziła analiza VAR - wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem.

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Pogoń po tym trafieniu nie zdołała wrócić do meczu. Górnik mądrze się bronił i dążył do podwyższenia prowadzenia. To udało się w 62. minucie. Angulo podał do Jesusa Jimeneza, a ten strzałem pod poprzeczkę nie dał szans golkiperowi. Górnik miał jeszcze kilka okazji do tego, by zdobyć kolejne gole, ale gospodarzom brakowało skuteczności.

Pogoń w 76. minucie odpowiedziała golem Pawła Cibickiego. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Martin Chudy został w bramce, co wykorzystał niepilnowany szwedzki piłkarz i dał nadzieję szczecinianom na wyjście z opresji. Po tym golu zabrzanie już nie byli tak pewni w defensywie, ale gola nie stracili.

Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 3:1 (2:0)
1:0 - Erik Jirka 20'
2:0 - Igor Angulo 33'
3:0 - Jesus Jimenez 62'
3:1 - Paweł Cibicki 76'

Składy:

Górnik Zabrze: Martin Chudy - Dariusz Pawłowski, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza - Erik Jirka, Roman Prochazka, Alasana Manneh (83' Piotr Krawczyk), Jesus Jimenez - Łukasz Wolsztyński (56' Kamil Zapolnik), Igor Angulo (78' Mateusz Matras).

Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Konstantinos Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Hubert Matynia - Tomas Podstawski (46' Paweł Cibicki), Zvonimir Kozulj (67' Santeri Hostikka) - Marcin Listkowski, Srdjan Spiridonović, Sebastian Kowalczyk - Soufian Benyamina (63' Michalis Manias).

Żółte kartki: Roman Prochazka, Kamil Zapolnik, Alasana Manneh (Górnik Zabrze) oraz Soufian Benyamina (Pogoń Szczecin).

Widzów: 10 087.

Czytaj także:
Bundesliga. Dietmar Hopp - milioner na wojnie z kibolami. To dlatego kibice Bayernu obrażali właściciela Hoffenheim
PKO Ekstraklasa. Wisła Kraków - Wisła Płock. Koniec jazdy Białej Gwiazdy. Alan Uryga uciszył Reymonta 22

Komentarze (1)
avatar
pasjonata
2.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To zadna niespodzianka. Pogon juz od dluzszego czasu gra padake i wygrac dzisiaj z ta druzyna nie jest trudnym zadaniem. Portowcy sa cieniem druzyny z ubieglego roku. Degrengolada zaczela sie o Czytaj całość