Za cztery żółte kartki będzie pauzował Tymoteusz Puchacz, a to oznacza, że całkiem możliwe jest przesunięcie na prawe skrzydło Jakuba Kamińskiego. Wtedy na boku obrony wystąpiłby najpewniej Bohdan Butko, dla którego byłby to debiut w "Kolejorzu".
Nowym problemem sztabu szkoleniowego jest też prawdopodobna absencja Thomasa Rogne, który z powodu urazu przedwcześnie zakończył starcie z Jagiellonią Białystok (1:1). W tym przypadku jednak Dariusz Żuraw niczego jeszcze nie przesądza. - Jeśli Thomas przetrwa poniedziałkowy trening, to pewnie będzie do dyspozycji - przyznał.
W razie absencji Norwega, partnerem Lubomira Satki na środku defensywy będzie prawdopodobnie Djordje Crnomarković.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: miało być efektownie, wyszedł fatalny kiks z rzutu karnego
Poza grą pozostają nieobecni od dłuższego czasu Robert Gumny oraz Paweł Tomczyk. Ten drugi zbliża się powoli do powrotu na boisko. - Za dwa tygodnie powinien już brać udział w normalnych treningach. Teraz pracuje indywidualnie - wyjaśnił Żuraw.
Mecz Lech Poznań - Górnik Zabrze rozpocznie się we wtorek o godz. 18.00.
Czytaj także:
Pierwszy gol i połowiczne przełamanie białostoczan. "Kolejorz" z wielkim niedosytem
KGHM Zagłębie Lubin walczy o ósemkę, bez zmian na dole. Zobacz wyniki i tabelę