PKO Ekstraklasa. Wisła Kraków - Lech Poznań. Artur Skowronek: Pokora, pokora i jeszcze raz pokora

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Artur Skowronek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Artur Skowronek

"Pokora" - to słowo-klucz w Wiśle Kraków. Artur Skowronek odmienia je przez wszystkie przypadki i nie inaczej jest przed niedzielnym meczem 26. kolejki PKO Ekstraklasy z Lechem Poznań. - Mamy dobrą serię, ale jeszcze niczego nie wygraliśmy - mówi.

Biała Gwiazda jest niepokonana od siedmiu kolejek - najdłużej w PKO Ekstraklasie. W tym czasie krakowianie podnieśli z boiska aż 19 z 21 możliwych do zdobycia punktów - to też najlepszy wynik w lidze. Nawet Legia Warszawa w branym pod uwagę okresie była mniej efektywna (16).

Wisła zaczęła świetną serię, pokonując w 19. kolejce Pogoń Szczecin (1:0), która była wtedy liderem PKO Ekstraklasy. Na świetną serię krakowian składają się też m.in. wygrane z Łódzkim Klubem Sportowym (4:2) i Koroną Kielce (2:0), czyli z sąsiadami z ligowej tabeli.

A ostatnio wiślacy odzyskali panowanie w Krakowie, pokonując w derbach Cracovię (2:0). I to na Kałuży 1, a przed swoją publicznością Pasy były niepokonane od września. Biała Gwiazda jest w doskonałej formie, ale Artur Skowronek dba o to, by jego zawodnicy zostali na ziemi.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ponad 40 lat, a on ciągle zachwyca. Co za bramka Tottiego

- To fantastyczny bilans, ale nikt się tym nie zachłyśnie, bo dalej niczego nie wygraliśmy - zastrzega trener Wisły. - Nie ma szans, żeby w meczu z Lechem zabrakło nam czegokolwiek pod względem mentalnym. Mamy dużo pokory - powtarza jak mantrę Skowronek.

Między derbami a meczem z Kolejorzem Biała Gwiazda nie miała wiele czasu na pracę, ale krakowianie do spotkania z Lechem przygotowywali się już w czasie zimowej przerwy.

- Nie zrobimy nic przez dwa, trzy dni - nie ma na to szans. Dlatego tak rozłożyliśmy pracę taktyczną w przygotowaniach, żeby teraz tylko pewne rzeczy odświeżać. Jesteśmy gotowi na robienie przewagi w środku i na boku przez Lecha. Trzeba też przeciwstawić się olbrzymiej jakości w grze jeden na jeden - wylicza trener Wisły.

W niedzielę dojdzie też do starcia Legii z Piastem, czyli wicemistrza i lidera z aktualnym mistrzem, ale przez wzgląd na wiosenną formę Wisły i Lecha, to mecz w Krakowie zasługuje na miano hitu 26. kolejki.

W pięciu tegorocznych meczach Biała Gwiazda zdobyła 13 punktów - to najlepszy wynik w lidze, takim samym może się pochwalić tylko Legia. Lech natomiast jest tuż za nimi - dopisał do konta 10 "oczek".

Skowronek docenia siłę ofensywną Kolejorza i spodziewa się, że piłkarze stworzą przy Reymonta 22 ciekawe widowisko: - Po to pracujemy na co dzień, żeby dawać kibicom pozytywne emocje i nie inne jest nasze nastawienie na mecz z Lechem. W Lechu same indywidualności powodują, że to może być ciekawe widowisko: Gytkjaer jest najlepszym strzelcem w lidze, są Jóźwiak i Puchacz na skrzydłach oraz Tiba i Ramirez w środku.

- Wiemy jednak, jak się bronić i zapobiegać kłopotom sprawionym przez tę siłę. Ważne jest jednak też to, że nasi piłkarze wiedzą, jak chcemy atakować. Dlatego mam nadzieję, że dalej będą dobre statystyki w tyłach, a w przodzie podniesiemy statystyki do góry. Ale to będzie ciężki mecz. 44 bramki strzelone przez Lech, to jest drugi wynik po Legii. Jest tam dużo jakości - mówi Skowronek.

Biała Gwiazda podejmie Lecha bez kontuzjowanych Pawła Brożka, Krzysztofa Drzazgi, Davida Niepsuja i Alona Turgemana. Do dyspozycji trenera Skowronka jest już za to Łukasz Burliga, który powinien zastąpić Niepsuja na prawej obronie.

Mecz 26. kolejki PKO Ekstraklasy Wisła Kraków - Lech Poznań w niedzielę o godz. 15:00.

Czytaj również -> Skowronek: Po derbach wiem, w jak wielkim klubie pracuję
Czytaj również -> Wisła okupiła derbowy triumf urazem Niepsuja

Komentarze (0)