Premier League. Chelsea - Everton. Cztery gole i demolka w Londynie

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: radość piłkarzy Chelsea FC
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: radość piłkarzy Chelsea FC

Nie miała litości Chelsea. Londyńczycy na własnym stadionie 4:0 pokonali Everton i zbliżyli się do plasującego się na 3. miejscu w Premier League Leicester na dwa punkty.

W tym artykule dowiesz się o:

Chelsea goni podium w Premier League. Gospodarze byli faworytem w potyczce z niżej notowanym Evertonem i od początku przeważali.

Londyńczycy szybko ustawili sobie spotkanie. W 7. minucie pierwszą okazję na gola miał Mason Mount, uderzenie z dziesięciu metrów obronił Jordan Pickford.

Golkiper gości nie miał nic do powiedzenia siedem minut później. Pedro Rodriguez zagrał na piętnasty metr do Mounta, ten przyjął piłkę, obrócił się z nią i uderzył w kierunku bliższego słupka. Pickford nie był w stanie odbić futbolówki.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kuriozalna sytuacja na meczu rezerw Realu. Bezmyślne zachowanie Rodrygo

Po kolejnych siedmiu minutach gospodarze podwyższyli prowadzenie. Ross Barkley zagrał za plecy obrońców do Pedro, a ten w sytuacji sam na sam uderzył obok bramkarza. Chwilę wcześniej bramkę mógł zdobyć Willian, dobrze między słupkami zachował się bramkarz Evertonu.

Goście kontakt bramkowy mogli złapać w 26. minucie. Sam na sam z Kepą Arrizabalagą znalazł się Dominic Calvert-Lewin, w decydującym momencie skiksował i przestrzelił. Prowadząc dwoma golami Chelsea nie forsowała tempa meczu i bez większych problemów dowiozła wynik do przerwy.

Sześć minut po zmianie stron Chelsea podwyższyła prowadzenie. Barkley zagrał przed polem karnym do Williana, a ten precyzyjnym uderzeniem z ok. 20 metrów tuż przy słupku trafił do bramki. Chwilę później Pedro w ostatnim momencie został zablokowany przez obrońcę i futbolówka poszybowała tuż ponad poprzeczką. W 54. minucie padł czwarty gol. Po krótko rozegranym rzucie rożnym Willian dośrodkował, a Olivier Giroud z bliska zdobył gola.

Piątą bramkę Chelsea powinna zdobyć w 57. minucie. Nieobstawiony Pedro uderzał z ok. 12 metrów. Dobrze w bramce zachował się Jordan Pickford. W końcówce Chelsea oszczędzała siły i nie stwarzała sobie zbyt wielu okazji bramkowych.

Szanse miał Barkley, jego płaski strzał obronił Pickford. Ostatecznie w meczu więcej goli nie padło i Chelsea dzięki trzem punktom zbliżyła się do Leicester na dwa "oczka".

Chelsea FC - Everton 4:0 (2:0)
1:0 - Mason Mount 14'
2:0 - Pedro Rodriguez 21'
3:0 - Willian 51'
4:0 - Olivier Giroud 54'

Składy:

Chelsea FC: Kepa Arrizabalaga - Cesar Azpilicueta, Antonio Ruediger, Kurt Zouma, Marcos Alonso - Ross Barkley, Billy Gilmour, Mason Mount (60' Reece James) - Pedro Rodriguez, Olivier Giroud (86' Armando Broja), Willian (71' Faustino Anjorin).

Everton: Jordan Pickford - Djibril Sidibe, Michael Keane, Mason Holgate, Lucas Digne - Bernard (46' Theo Walcott), Andre Gomes, Tom Davies (58' Moise Kean), Gylfi Sigurdsson - Dominic Calvert-Lewin (76' Anthony Gordon), Richarlison.

Żółte kartki: Zouma (Chelsea) oraz Gomes, Holgate (Everton).

Sędzia: Kevin Friend.

Czytaj także:
--> Premier League. Kolejny niezły występ Jana Bednarka w barwach Southampton
--> Premier League. Pechowe porażki West Hamu i Southampton. Grali Bednarek i Fabiański
[multitable table=1137 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: