Przypomnijmy - Ronaldinho oraz jego brat Roberto przebywają aktualnie w paragwajskim areszcie. W pokoju piłkarza znaleziono bowiem fałszywe paragwajskie paszporty. Oryginalnych zostali pozbawieni wskutek wyroku sądowego za nielegalną budowę przystani rybackiej na jeziorze Guaiba.
Sprawa jest poważna. Sąd bojąc się ucieczki brazylijskiego gwiazdora nie zgodził się na jego zwolnienie za kaucją. Może zatem pozostać w areszcie nawet sześć miesięcy.
Ciekawą linię obrony przyjął prawnik byłego piłkarza - Adolfo Marin. - Ronaldinho nie wiedział, że popełnia przestępstwo, ponieważ nie rozumiał, że dano mu fałszywe dokumenty. Jest głupi - powiedział adwokat.
Sędzia Clara Ruiz pozostaje jednak nieugięta. - Istnieje niebezpieczeństwo ucieczki. Oskarżony nie ma korzeni w tym kraju, wjechał nielegalnie i przebywa tu nielegalnie. Właśnie dlatego sąd uznał, że pozostanie w więzieniu - zakomunikowała. Na ten moment nie zanosi się na to, by Ronaldinho uniknął kary.
Czytaj także:
- Piłka nożna. Niespodziewane obrazki w Argentynie. Carlos Tevez pocałował w usta... Maradonę!
- Koronawirus. Zbigniew Boniek przekazał pozytywne wieści ws. marcowych meczów reprezentacji Polski
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny gol i wpadka. W Ameryce Południowej nie ma nudy