Piłka nożna. Niespodziewane obrazki w Argentynie. Carlos Tevez pocałował w usta... Maradonę!

PAP/EPA / JUAN IGNACIO RONCORONI  / Tevez pocałował w usta... Maradonę!
PAP/EPA / JUAN IGNACIO RONCORONI / Tevez pocałował w usta... Maradonę!

Piłkarze Boca Juniors po raz 34. w historii zostali mistrzami Argentyny. Losy tytułu ważyły się do ostatniej kolejki, gola na wagę wielkiego triumfu zdobył Carlos Tevez. On z kolei przed meczem pocałował w usta... Diego Maradonę.

Niecodzienne obrazki oglądaliśmy tuż przed meczem Boca Juniors - Gimnasia La Plata. Piłkarz gospodarzy Carlos Tevez podszedł do ławki gości i pocałował w usta Diego Maradonę, trenera zespołu.

- Musiałem go pocałować. To miało mi przynieść szczęście - mówił po meczu do dziennikarzy.

I faktycznie tak też się stało. Tevez strzelił bramkę, a Boca Juniors po raz 34. w historii zostali mistrzami Argentyny. Losy tytułu ważyły się do ostatniej kolejki.

Boca swój mecz wygrało 1:0, z kolei River Plate tylko zremisował na wyjeździe z Atletico Tucuman 1:1. W tabeli zespół Teveza wyprzedził rywali o... jeden punkt.

36-letni Tevez strzelił dziewięć bramek w sezonie. Nadal odczuwa głód sukcesów i kolejnych tytułów. - To mnie trzyma przy tym sporcie - zaznaczył.

Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Arka Gdynia - Wisła Płock. Przybity Adam Marciniak. "Jest nam wstyd. Trener nie wyjdzie na boisko"
Serie A. Media. AC Milan zwolni dyrektora sportowego. Chodzi o słowa w wywiadzie

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ponad 40 lat, a on ciągle zachwyca. Co za bramka Tottiego

Komentarze (0)