Koronawirus w NBA. Rozgrywki zawieszone na miesiąc. Scenariusze dla ligi
Koszykarze NBA najwcześniej wrócą do gry w połowie kwietnia. Jeden ze scenariuszy mówi o tym, że play-offy rozpoczną się dopiero w lipcu.
Jest już przesądzone, że przerwa w rozgrywkach potrwa minimum 30 dni. Co to w praktyce oznacza dla najlepszej koszykarskiej ligi świata?
W tym sezonie NBA pozostało do rozegrania jeszcze 259 spotkań, co stanowi około 21 procent harmonogramu. Pod znakiem zapytania stoi dokończenie rozgrywek, a media w Stanach Zjednoczonych rozpatrują kilka wariantów.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film Jeden z nich zakłada, że play-offy rozpoczną się dopiero w lipcu. Z drugiej strony bardzo zaburzy to cały kalendarz. W tym czasie powinien odbyć się draft, a oprócz tego kilkanaście dni później rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Tokio (o ile nie zostaną przełożone).Rozważane jest także zakończenie sezonu już teraz. Wtedy bez problemu będzie można rozpocząć nowe rozgrywki, jednak pojawiają się problemy.
"Wcześniejsze zakończenie sezonu i brak play-offów będzie oznaczało dużą utratę dochodów. To odbije się na pensjach zawodników" - czytamy w bulletsforever.
Warto zaznaczyć, że ze względu na rozwijającą się epidemię koronawirusa, władze NHL postanowiły zawiesić rozgrywki do odwołania. - Po wiadomości, że gracz NBA jest zarażony koronawirusem i biorąc pod uwagę, że nasze ligi mają tyle wspólnych obiektów i szatni, wydaje się prawdopodobne, że ktoś ze społeczności NHL mógłby mieć pozytywny wynik - czytamy w oświadczeniu (więcej TUTAJ).
Zobacz także:
Strach, lęk i zakłopotanie". Rudy Gobert przeprosił kibiców
EBL zawieszona. Zawodnicy popierają decyzję ligi. Powrót na boisko? "To raczej koniec sezonu"
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie