Nawet 700 mln euro może stracić La Liga, jeśli rozgrywki w Hiszpanii nie zostaną wznowione. Chodzi konkretnie o 549 mln euro z praw telewizyjnych, 88 mln ze sprzedaży karnetów oraz 41 mln z biletów.
Sytuacja w Hiszpanii jest bardzo napięta. Liczba osób zarażonych koronawirusem w tym kraju wynosi prawie 12 tysięcy (stan na 17 marca). W ciągu ostatniej doby chorobę wykryto u kolejnych prawie dwóch tysięcy osób. Nic nie wskazuje na to, aby sytuacja w najbliższych dniach miałaby się poprawić.
Coraz więcej mówi się, że rozgrywki w Hiszpanii będą zakończenie, a mistrzem zostanie FC Barcelona, która aktualnie jest liderem Primera Division. Do takiego scenariusza nie chce jednak dopuścić Luis Rubiales.
ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Ciężka sytuacja klubów sportowych. "Ratunkiem może być wprowadzenie odpowiednich przepisów"
- Zadzwonimy do wszystkich piłkarzy, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie. Nie chcemy, aby sezon został unieważniony. Nie zgadzamy się także, aby zakończyć obecny sezon z aktualnie istniejącą tabelą - przyznał prezes Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej (za Marca.com).
Na wtorkowej wideokonferencji z udziałem przedstawicieli 55 krajowych związków piłkarskich, stowarzyszeniami klubów europejskich i lig europejskich (ECA) oraz przedstawicieli związku zawodowego piłkarzy (FIFPro), UEFA podjęła decyzja w sprawie zmian w terminarzu rozgrywek 2019/2020.
Sezony ligowe mają zakończyć się do 30 czerwca, jednak... Rubiales nie wyklucza, że La Liga zagra także w lipcu.
Zobacz także: Oficjalnie: Euro 2020 przesunięte na 2021 rok!
Zobacz także: Koronawirus. Mateusz Klich: Kluczowe, żeby dokończyć ligi