Koronawirus. Robert Lewandowski skrytykowany przez część kibiców. "Internetowi mądrale płaczą, że to za mało"
Choć Anna i Robert Lewandowscy przekazali milion euro na walkę z koronawirusem, to i tak spotkał ich hejt ze strony części internautów. Ci krytykowali piłkarza, że przekazał za mało. - Nie jestem w stanie tego zrozumieć - przyznał Mateusz Borek.
W tej sytuacji Lewandowscy postanowili działać. Jednak ich decyzja spotkała się z hejtem ze strony części internautów. Ci narzekali, że milion euro - biorąc pod uwagę zarobki piłkarza Bayernu Monachium - to za mało. Inni uważali, że skoro mowa o euro, to pieniądze trafią do niemieckich szpitali. Zachwycone działaniem Lewandowskiego były za to media na całym świecie.
"Przekazanie przez Annę i Roberta Lewandowskich aż miliona euro na walkę z koronawirusem było jedną z najbardziej budujących wiadomości ostatnich dni. Ten gest wszyscy powinniśmy docenić. Bo najważniejsze, że pieniądze trafią do Polski" - napisał w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" Mateusz Borek. Szczegóły dotyczące tego, na jaki cel konkretnie zostaną przekazane pieniądze, mają być podane w poniedziałek.
ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Ciężka sytuacja klubów sportowych. "Ratunkiem może być wprowadzenie odpowiednich przepisów"Borek zwrócił uwagę na część reakcji internautów na decyzję Lewandowskich. "Zobaczcie, jak reagujemy. Facet wysłał fantastyczny komunikat: 'Daję milion euro', a wielu Polaków zareagowało: 'Euro? Czyli te pieniądze nie dotrą do Polski'. Czas się chyba nad sobą zastanowić" - zauważył Borek.
Czytaj także:
Koronawirus. Świat piłki pomaga w walce z pandemią. Robert Lewandowski na razie najhojniejszy
Szymon Włodarczyk doceniony przez Włochów. Porównują go do Roberta Lewandowskiego