W związku z epidemią koronawirusa UEFA zdecydowała się przenieść mistrzostwa Europy na przyszły rok. Na tę chwilę oficjalnie nie pojawiła informacja o zmianie współorganizatorów. Przypomnijmy, że Euro 2020 ma się odbyć w aż 12 państwach.
Michał Listkiewicz już w rozmowie z WP SportoweFakty nie wykluczał, że część krajów może zrezygnować z turnieju, także w związku z trwającą epidemią. - Może się zdarzyć tak - jak w przypadku Rumunii prosiła o przełożenie, bo w innym przypadku zrezygnuje - że niektóre kraje mogą się wycofać. Za rok wirus może być już wspomnieniem, ale dalej będzie tkwił w świadomości - mówił kilka dni temu (czytaj TUTAJ).
Jeszcze dalej były prezes PZPN poszedł podczas rozmowy z dziennikarzami "TVP Sport". 66-latek zasugerował, że UEFA może przenieść turniej do jednego bądź dwóch krajów. A jakie typy ma były prezes PZPN? Wielką Brytanię, państwa skandynawskie, ale i... Polskę.
ZOBACZ WIDEO EURO 2020 przesunięte o rok. Zbigniew Boniek zabrał głos! "To jedyna rozsądna decyzja"
- Trochę egoistycznie powiem: a dlaczego nie Polska? Oczywiście niedawno mieliśmy Euro, i to Euro wspaniałe. Spotykam się z ludźmi z różnych krajów i oni mówią, że turnieju z tak świetną atmosferą nie pamiętają. Ale pewnie kontrowersje budziłoby to, że znów dostalibyśmy dużą imprezą po zaledwie ośmiu latach - przyznał Listkiewicz.
Na tę chwilę wiadomo, że turniej odbędzie się w 12 miastach-gospodarzach w 12 różnych państwach, w dniach od 11 czerwca do 11 lipca 2021 roku
Czytaj też: Koronawirus. Euro 2020 nadal poważnie zagrożone. Prof. Robert Flisiak: W 2021 roku może być ponowny rzut