Koronawirus. Gianni Infantino: Dopóki istnieje ryzyko, nie będziemy grać

PAP/EPA / OLIVIER HOSLET / Na zdjęciu: Gianni Infantino
PAP/EPA / OLIVIER HOSLET / Na zdjęciu: Gianni Infantino

- Są ludzie, którzy cierpią i umierają. Widzimy, że wciąż wielu nie rozumie, jak poważna jest sytuacja - mówi Gianni Infantino. Przewodniczący FIFA zapowiada, że nie pozwoli na rozgrywanie meczów w stanie zagrożenia życia.

[tag=5983]

Ronaldo[/tag] na Instagramie przeprowadził rozmowy z byłymi kolegami z Realu Madryt oraz z przewodniczącym Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej.

- Piłka nożna w tej chwili nie jest priorytetem, nie możemy wywierać nacisków na nikogo. Dopóki istnieje ryzyko, nie będziemy grać. Jeśli to minie, to odczekamy jeszcze jeden, dwa, trzy tygodnie i potem zaczniemy grać - powiedział Gianni Infantino.

- Są ludzie, którzy cierpią i umierają. Widzimy, że wciąż wielu nie rozumie, jak poważna jest sytuacja. We Włoszech liczba wydaje się maleć. Lekarze to prawdziwi bohaterowie, to jest jak wojna - dodał przewodniczący FIFA.

Jednocześnie Szwajcar starał się odpowiedzieć na pytanie, kiedy piłkarze wrócą do gry. - Kalendarz? Dobre pytanie. Nie możemy narażać życia ludzi z powodu meczów piłkarskich. Będziemy grać, kiedy będziemy mogli, może w lipcu, a może w sierpniu - wyjaśnił.

Czytaj też:
Włoskie media: Juventus sprzeda Wojciecha Szczęsnego, jeśli pojawi się dobra oferta
Koronawirus wpłynął na wartość piłkarzy. Spadła wycena Roberta Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Komentarze (1)
avatar
S-E-B-A
9.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ten baran z Bayernu Rumenige chce grać za wszelką cenę