Włoskie media: Juventus sprzeda Wojciecha Szczęsnego, jeśli pojawi się dobra oferta

Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / Daniele Badolato - Juventus FC / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Włoskie media donoszą, że podpisanie nowej umowy w lutym przez Wojciecha Szczęsnego nie oznacza, że jest nietykalny. Odpowiednio wysoka propozycja i Juventus pozbędzie się polskiego bramkarza.

W tym artykule dowiesz się o:

Na początku lutego Wojciech Szczęsny przedłużył kontrakt z Juventusem Turyn. Polski bramkarz podpisał umowę do 2024 roku. Będzie miał wtedy 34 lata. Podobno, jak donosiły włoskie media, ma zarabiać 7 mln euro za sezon. Więcej o nowej umowie bramkarza polskiej reprezentacji znajdziecie TUTAJ >>.

Juventus znalazł odpowiedniego następcę Gianluigiego Buffona, kiedy w 2017 roku ściągnął Szczęsnego. Polak przeszedł z Arsenalu za 14 mln euro, a rok później został pierwszym bramkarzem włoskiego klubu. Przez 3,5 roku reprezentant Polski zdobył dwa mistrzostwa Włoch, puchar oraz superpuchar kraju.

Jak donoszą jednak włoskie media, nie ma wcale pewności, że Szczęsny dotrwa do końca umowy. Zdaniem transfermarketweb.com, jeśli tylko pojawi się odpowiednio wysoka propozycja za polskiego bramkarza, Juventus zdecyduje się oddać golkipera. Z tego wynika, że Szczęsny także jest na sprzedaż, a kwestią są tylko odpowiednio wysokie pieniądze.

Włosi podkreślają, że Juventus mógł powalczyć o bramkarza światowej klasy. Wymieniano nazwiska jak Gianluigi Donnarumma (AC Milan), David De Gea (Manchester United), Alexander Nubel (Schalke) i Hugo Lloris (Tottenham), jednak zdecydował się przedłużyć umowę ze Szczęsnym. Nie znaczy to jednak, że Szczęsny jest nie do ruszenia i ma pozycję na tyle mocną, że zakończy karierę w Turynie.

CZYTAJ TAKŻE Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski w najlepszej jedenastce sezonu

CZYTAJ TAKŻE Koronawirus: Szczęsny wrócił do Polski. Jechał wiele godzin samochodem z Włoch

ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"

Źródło artykułu: