Serwis express.co.uk donosi, że klub zmienił swoją taktykę co do przyszłości Harry'ego Kane'a. Przedstawiciele Tottenhamu Hotspur są skłonni sprzedać swoją gwiazdę, by podreperować klubową kasę. "Są obawy o finanse" - twierdzą dziennikarze.
Sęk w tym, że Tottenham życzy sobie ogromnych pieniędzy za bramkostrzelnego napastnika. Do transakcji dojdzie pod warunkiem, gdy ktoś wpłaci astronomiczną kwotę 200 milionów funtów.
Byłby to najdroższy transfer w historii futbolu. Numerem jeden cały czas jest Neymar, za którego PSG zapłaciło w 2017 roku blisko 200 mln funtów.
ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"
Chętnych na zakup Kane'a nie brakuje. Anglik znalazł się na celowniku Manchesteru United, Juventusu Turyn, Realu Madryt czy FC Barcelona.
Kane to jeden z najlepszych napastników na świecie. W trwającym sezonie piłkarz strzelił 17 bramek w 25 meczach. Z powodu kontuzji po raz ostatni pojawił się na boisku 1 stycznia.
Zobacz także:
UEFA ma plan na zakończenie Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Mecz mają być rozegrane w sierpniu
Transfery. Siedmiu kandydatów do gry w Juventusie Turyn. Jednym z nich jest Arkadiusz Milik