Nazywany "nowym Buffonem" 21-latek jest numerem jeden w AC Milan i reprezentacji Włoch, a jego przyszłość w mediolańskim klubie stoi pod dużym znakiem zapytania.
Wojciech Szczęsny w styczniu przedłużył kontrakt z Juventusem do 2024 roku, ale włoskie media podają, że w Turynie nie porzucili myśli o pozyskaniu Gianluigiego Donnarummy. Najbliższe miesiące mogą być dla Starej Damy idealnym momentem na przechwycenie młodego bramkarza.
Nie wszystkim podoba się ten pomysł. Przeciwny zatrudnieniu Donnarummy w Juventusie jest m.in. Michelangelo Rampulla. - To wielki bramkarz, ale nie sądzę, by dał drużynie więcej od Szczęsnego - tłumaczy były bramkarz Starej Damy na antenie Radio Bianconera.
ZOBACZ WIDEO: Zakażony koronawirusem sportowiec ostrzega chorych. "To rozwala psychikę"
- Donnarumma nie da Juventusowi więcej punktów niż Szczęsny, więc nie jest wart wydawania na niego pieniędzy. Szczęsny z powodzeniem może grać jeszcze siedem, osiem lat. Przeznaczone na Donnarummę środki można wydać w inny sposób - argumentuje Rampulla.
Szczęsny jest zawodnikiem Juventusu od 2017 roku. Najpierw był zmiennikiem Gianluigiego Buffona, a od sezonu 2018/19 jest pierwszym bramkarzem mistrza Włoch. Rozegrał dla Bianconerich 88 spotkania, a w 42 z nich nie dał się pokonać.
Na początku kwietnia "La Gazzetta dello Sport" uznała Polaka najlepszym bramkarzem w Europie, biorąc pod uwagę interwencje ratujące zespół przed stratą gola. Więcej TUTAJ.
Czytaj również -> Szczęsny o redukcji pensji w Juventusie. "Nie było negocjacji i wojny"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)