Piłkarz LA Galaxy wspomina, jak zrugał ich Zlatan Ibrahimovic. Padły wymowne słowa o jego bogactwie
Zlatan Ibrahimović jest człowiekiem, który nienawidzi przegrywać. Nie inaczej było w LA Galaxy, o czym po jednym meczu przekonali się jego koledzy. - Zabiję pierwszą osobę, która się odezwie - straszył Szwed.
Tym razem wypowiedział się Joao Pedro, który ze Zlatanem grał w Los Angeles Galaxy. Portugalczyk wspomina mecz z Houston Dynamo. Jego zespół prowadził 1:0, ale potem zrobiło się 2:2. Ostatecznie rywale strzelili gola na wagę zwycięstwa w ostatnich minutach.
Po meczu Ibrahimović był wściekły i przemówił w szatni. Celowo pochwalił się swoim bogactwem, by uzmysłowić wszystkim, że nie przyszedł do MLS dla pieniędzy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Cristiano Ronaldo i Georgina Rodriguez trenują na Maderze- Słuchajcie, jeżeli przyszliście tutaj, by iść na plażę i przechadzać się po Hollywood to po prostu powiedzcie mi w tej chwili. Mam na koncie 300 milionów, własną wyspę i nie potrzebuję tego wszystkiego. Zabiję pierwszą osobę, która się odezwie, naprawdę zabiję - mówił napastnik.
Pedro ma jeszcze jedną anegdotę na temat Ibrahimovicia. 38-latek lubi dominować w drużynie i podporządkowywać wszystko sobie. Tak było w tym przypadku.
- Mieliśmy rozegrać mecz wewnętrzny 11 na 11 i jeden z kolegów zapytał, kto zaczyna. Nasz asystent powiedział: "Joao Pedro, bo dziś są jego urodziny". Wtedy odezwał się do niego Ibrahimović, który odparł: "Codziennie są moje urodziny, więc daj mi piłkę".
Zlatan Ibrahimović znów trenował z Hammarby. "Krótki atak kaszlu i potężne strzały" >>
Zlatan Ibrahimović w Szwecji się nie nudzi. Najpierw treningi, później wędkowanie >>
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
bezo002 Zgłoś komentarz
Ciekawe, czy przerosnite ego tego tluka nie przyczinilo sie do porazki.