"Jest stabilny. Nie pogorszył się, ale nie ma też poprawy" - powiedział Frédéric Guerra, cytowany przez francuski dziennik "Le Parisien".
W piątek przedstawiciele Montpellier HSC poinformowali, że jeden z piłkarzy klubu trafił na oddział intensywnej terapii z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Nie podano danych osobowych zawodnika. Ustalono jednak, że chodzi o 23-letniego Juniora Sambię.
Menedżer piłkarza przekazał, że przez trzy dni jego podopieczny miał silną biegunkę, sugerującą zapalenie jelit. We wtorek trafił do szpitala. Wykonano mu test na koronawirusa. Wynik był negatywny. W środę Sambia miał wrócić do domu, ale jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył.
Piłkarz miał problemy z oddychaniem. Został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Trafił na oddział intensywnej terapii, na którym nadal się znajduje. Wykonano mu kolejny testy na koronawirusa. Tym razem wynik był pozytywny.
Menedżer 23-latka zapewnił, że Sambia starał się przestrzegać nakazów izolacji. Najprawdopodobniej wirusem zakaził się podczas robienia zakupów.
Czytaj także:
Właściciel Sampdorii jest zaniepokojony. "Co będzie, jeśli ktoś się zakazi?"
SC Cambuur pozbawione awansu. "Największa hańba w historii holenderskiego sportu"
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Michał Listkiewicz: Bałbym się wybiec na boisko, ale sędziowanie to służba i zawód. Inni pracują
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)