Ronaldinho udzielił pierwszego wywiadu po zatrzymaniu. Podkreśla, że jest niewinny

- Nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę musiał przechodzić przez tak ciężką sytuację - powiedział Ronaldinho w pierwszym wywiadzie od momentu zatrzymania. Brazylijczyk przebywa w areszcie domowym w Paragwaju.

Michał Fabian
Michał Fabian
Ronaldinho Getty Images / Quality Sport Images / Na zdjęciu: Ronaldinho
6 marca Ronaldinho został aresztowany w Paragwaju, wraz ze swoim bratem Roberto de Assisem. Mężczyźni usłyszeli zarzut posługiwania się fałszywymi paragwajskimi paszportami. Do dziś nie wyszli na wolność.

Przez 32 dni legendarny brazylijski piłkarz przebywał w więzieniu w Asuncion. Później został przeniesiony do czterogwiazdkowego hotelu Palmaroga w stolicy Paragwaju - kara została bowiem zamieniona na areszt domowy (więcej TUTAJ>>).

W tych warunkach Ronaldinho udzielił pierwszego wywiadu - dla telewizji ABC Color. 40-latek utrzymuje, że jest niewinny. Tłumaczy, że paszport otrzymał w prezencie od jednego z biznesmenów (dokument miał mu ułatwić robienie interesów w Paragwaju) i nie miał pojęcia, że jest fałszywy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Premier League zrobił synowi piłkarską szkołę przetrwania

- Byliśmy totalnie zaskoczeni, gdy dowiedzieliśmy się, że nasze paszporty są fałszywe. Od tego momentu współpracujemy z wymiarem sprawiedliwości, by wyjaśnić fakty - powiedział były zawodnik m.in. FC Barcelona i AC Milan.

Mistrz świata z 2002 r. przyznał, że pozbawienie wolności było dla niego "ciężkim ciosem".

- Nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę musiał przechodzić przez taką sytuację. Przez całe życie starałem się osiągnąć najwyższy poziom w piłce nożnej i sprawiać ludziom radość poprzez moją grę - mówił.

Ronaldinho i jego brat oczekują na proces. - Modlę się za to, by wszystko potoczyło się dobrze i mam nadzieję, że wkrótce to się skończy - dodał.

Czytaj także: Miał być grill, były smutne urodziny. Ronaldinho obchodzi "czterdziestkę" za kratkami

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×