Włodarczyk nie wyklucza powrotu do Polski

Piotr Włodarczyk odchodzi z Arisu Saloniki. 32-letni napastnik nie będzie miał szans na grę, więc szuka nowego pracodawcy. Nie wyklucza też powrotu do Polski - czytamy w Przeglądzie Sportowym.

W tym artykule dowiesz się o:

Szefowie Arisu ostro wzięli się do pracy i przed nowym sezonem sprowadzili kilku wartościowych napastników. Najważniejszym wzmocnieniem jest Urugwajczyk Sebastian Abreu, który ma w Salonikach status wielkiej gwiazdy. W takiej sytuacji Piotr Włodarczyk nie będzie miał szans na występy w podstawowym składzie.

Mazinho, szkoleniowiec Arisu preferuje ustawienie z jednym napastnikiem, a ma ich w kadrze dziewięciu. Musiał kogoś odrzucić, a padło właśnie na "Włodara".

- Kiedy Abreu przyleciał do Salonik na lotnisku witało go 7 tys. kibiców. Po rozmowach z działaczami doszliśmy wspólnie do wniosku, że będę miał bardzo małe szanse na grę. Z rozwiązaniem kontraktu na rok przed jego wygaśnięciem nie będzie problemu - wyjaśnia wychowanek Zagłębia Wałbrzych.

Teraz był gracz Legii Warszawa szuka nowego klubu i przyznaje, że możliwy jest powrót do Polski. - Oczywiście mógłbym tutaj zostać, co miesiąc odbierać wypłatę w kasie, ale chcę jeszcze pograć. Czekam teraz na oferty. Jeśli pojawiłaby się propozycja z polskiej ekstraklasy na pewno poważnie bym się nad nią zastanowił - mówi piłkarz, który na krajowych boiskach strzelił 92 bramki.

- Wypadałoby te dobić do setki, brakuje niewiele - dodaje z uśmiechem.

Komentarze (0)