Piłkarz Premier League ma koronawirusa. "Przerażające, przecież nigdzie nie wychodziłem"

PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Adrian Mariappa (z prawej)
PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Adrian Mariappa (z prawej)

Adrian Mariappa jest zszokowany wynikiem badania na obecność wirusa. Twierdzi, że prowadzi bardzo spokojny tryb życia, że uważa, że słucha obostrzeń. Mimo to nie uniknął zakażenia.

Rozgrywki Premier League mają zostać wznowione już w czerwcu. W związku z tym przeprowadzono testy na obecność koronawirusa u wszystkich piłkarzy występujących w angielskiej ekstraklasie. Jak już informowaliśmy (TUTAJ więcej szczegółów >>) wśród 748 przebadanych zawodników wykryto sześć przypadków pozytywnych.

Jednym z zakażonych jest Adrian Mariappa. Piłkarz Watford FC nie ukrywa zaskoczenia. - Odkąd dowiedziałem się o wyniku badania, zastanawiam się, gdzie mogłem się zakazić. I... Nie wiem - powiedział.

Mariappa nie ukrywa, że jest zszokowany. W ostatnich tygodniach, kiedy Wielka Brytania (podobnie jak wiele innych krajów, w tym i Polska) została "zamrożona", 34-latek większość czasu spędzał w domu. - Ćwiczyłem, trzymałem formę, zajmowałem się dziećmi, wypoczywałem - opisał. - Czasami wyszedłem z pociechami na krótki spacer, a w tym czasie moja partnerka była kilka razy w sklepie po żywność. To wszystko.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy mecze piłkarskie są bezpieczne? Specjalista nie ma wątpliwości. "Duńskie badania to potwierdzają"

Piłkarz podkreślił, że nie chodził na imprezy, nie łamała zasad dystansu społecznego, nie wychodził z domu bez potrzeby. Mało tego. Nie miał żadnych objawów choroby. - Wydaje mi się, że fizycznie czułem się nawet mocniejszy niż normalnie - dodał. - Podczas ćwiczeń domowych czułem, jak roznosi mnie energia. Naprawdę byłem i jestem w świetnej formie.

Dlatego gdy dowiedział się o wyniku testu, zadzwonił do klubowego lekarza z pytaniem, czy nie mogło dojść do pomyłki. - Chciałem się upewnić, że ktoś nie zamienił np. przez roztargnienie próbek - wyjaśnił. - Ale nic takiego się nie stało. Wszystko przebiegło zgodnie z procedurą.

Teraz Mariappa musi przejść tygodniową izolację w domu, potem przejść kolejny test i dopiero może otrzymać zgodę na powrót do treningów.

Czytaj także: Premier League: niespodziewane kontrole w klubach, inspektorzy będą sprawdzać przestrzeganie zasad >>

Komentarze (0)