Spotkanie drużyn, które przed meczem plasowały się w środku stawki mogło się podobać. Zespoły nie mają większych szans włączenie się do gry o awans i powoli mogą myśleć o kolejnych rozgrywkach.
Potyczkę od zdecydowanych ataków rozpoczęli zawodnicy Darmstadt. Już w 1. minucie Robin Himmelmann nogami odbił strzał Mathiasa Honsaka.
Austriak z gola cieszyć się mógł sześć minut później. Tragicznie zachowała się defensywa gości. Piłkarzy St. Pauli zgubili piłkę przed własnym polem karnym, w "szesnastce" znalazł się z futbolówką Viktor Palsson i wycofał do Honsaka. Pomocnik mocnym strzałem pokonał bramkarza.
ZOBACZ WIDEO: Dosadna opinia na temat startu Bundesligi. "Fatalnie to wygląda"
Z każdą kolejną minutą coraz ciekawiej wyglądały akcje przyjezdnych. Aktywny był Waldemar Sobota. Pod bramką Darmstadt niebezpiecznie zrobiło się w 19. minucie. Pierwszy strzał został zablokowany, poprawkę Viktora Gyoekeresa
zablokowano. W odpowiedzi siedem minut później w Felix Platte z piętnastu metrów spudłował.
Premierowa odsłona mogła się podobać, sporo się w niej działo. Piłkarze oddawali wiele uderzeń, część z nich w ostatnim momencie była blokowana. W 37. minucie strzał Viktora Gyoekeresa zdołał odbić Marcel Schuhen. W rewanżu kolejny strzał w meczu Honsaka obronił Himmelmann.
Po zmianie stron piłkarze obu drużyn kreowali mniej okazji bramkowych. Optyczna przewaga należał do St. Pauli, gracze Darmstadt nastawili się na grę z kontry. W 64. minucie piłka znalazła się w bramce gości, sędzia jednak trafienia nie uznał słusznie dopatrując się spalonego.
Spokój w końcówce gospodarze zapewnili sobie w 74. minucie. Rezerwowy Yannick Stark miał sporo miejsca przed polem karnym. Mocnego uderzenia z ok. 20 metrów nie był w stanie obronić Himmelmann. Podłamanych gości dobili miejscowi w 79. minucie. Po akcji rezerwowych Serdar Dursun odegrał do Marvina Mehlema, a ten uderzył lekko tuż przy słupku. Z kolei w 89. minucie po strzale z woleja Palssona piłka odbiła się od poprzeczki, a następnie bramkarza i wpadła do bramki.
Honor gości mógł uratować w doliczonym czasie Dimitrios Diamantiakos. Grek jednak przestrzelił wykonując rzut karny.
Dzięki trzem punktom piłkarze SV Darmstadt uciekli sobotniemu rywalowi na sześć punktów.
SV Darmstadt 98 - FC St. Pauli 4:0 (1:0)
1:0 - Mathias Honsak 7'
2:0 - Yannick Stark 74'
3:0 - Marvin Mehlem 79'
4:0 - Robin Himmelmann (sam.) 89'
W 90+1. minucie Dimitrios Diamantakos nie wykorzystał rzutu karnego (strzał obok bramki).
Składy:
SV Darmstadt 98: Marcel Schuhen - Patrick Herrmann, Dario Dumić, Nicolai Rapp, Fabian Holland - Mathias Honsak (75' Paik Seung-Ho), Marcel Heller (75' Marvin Mehlem), Viktor Palsson, Fabian Schnellhardt (75' Tobias Kempe), Tim Skarke (66' Yannick Stark) - Felix Platte (61' Serdar Dursun).
FC St. Pauli: Robin Himmelmann - Sebastian Ohlsson, Leo Oestigaard, Jamie Lawrence - Rico Benatelli (62' Luis Coordes) - Ryo Miyaichi, Waldemar Sobota, Marvin Knoll (77' Finn Becker), Daniel Buballa (61' Johannes Flum) - Boris Tashchi (62' Henk Veerman), Viktor Gyoekeres (61' Dimitrios Diamantakos).
Żółte kartki: Buballa, Oestigaard (FC St. Pauli).
Sędzia: Benedikt Kempkes.
* * *
SV Sandhausen - SSV Jahn Regensburg 0:0
VfL Osnabrueck - Hannover 96 2:4 (1:1)
1:0 - Cessay (k.) 6'
1:1 - van Aken (sam.) 11'
2:1 - Amenyido 47'
2:2 - Ducksch (k.) 75'
2:3 - Ducksch 81'
2:4 - Haraguchi 85'
Czytaj także:
2. Bundesliga. Marcin Kamiński wrócił do gry po kontuzji, Waldemar Sobota z asystą
2. Bundesliga. Waldemar Sobota: Chcę wrócić do reprezentacji Polski